Chodzą po domach i pukają do drzwi. Pod żadnym pozorem ich nie wpuszczaj
W dzisiejszych czasach bardzo łatwo stać się ofiarą oszustwa. Złodzieje sięgają po coraz to nowsze, wyrafinowane metody, ale także chętnie wracają do tych starych i sprawdzonych. W sezonie jesienno-zimowym nagminnie wykorzystywany jest m.in. sposób na kominiarza. Na czym on polega? I jak nie wpaść w pułapkę złoczyńców?
Fałszywi kominiarze rozpoczynają łowy
Pod koniec roku do naszych drzwi mogą pukać nie tylko przedstawiciele organizacji charytatywnych, którzy z okazji świąt zbierają pieniądze na różne cele, ale także kominiarze. Wraz z nastaniem zimowych dni, rozprowadzają oni kalendarze na zbliżający się nowy rok. Najczęściej taki prezent otrzymujemy bezpłatnie w ramach reklamy, ale nie zawsze.
Nie tak rzadko zdarza się, że “kominiarze” oferują nam sprzedaż wspomnianego kalendarza, a wówczas nasza czujność powinna stać się wzmożona. Otóż w przypadku profesjonalistów, żądanie, czy nawet sugerowanie zapłaty, nigdy nie powinno mieć miejsca. Oznacza to, że właśnie możemy być na celowniku oszustów. Jak więc nie wpaść w pułapkę?
Fiskus ściga emerytów. Będzie obcinał emerytury, znamy powódJak ustrzec się oszustwa?
Sposobów na zidentyfikowanie zagrożenia jest co najmniej kilka, ale przede wszystkim powinniśmy pamiętać, że prawdziwy kominiarz musi posiadać legitymację. To dokument opatrzony zdjęciem, numerem w rejestrze członków Korporacji Kominiarzy Polskich i hologramem.
Co istotne, aby uchronić się przed podrabianiem legitymacji, ich wzory zmieniane są co dwa lata. Aktualne można znaleźć na oficjalnej stronie internetowej KKP.
ZOBACZ: Ruszyły kontrole działek. Wielu działkowców nie wie, że łamie prawo
Jeśli więc mamy podejrzenie, że do naszych drzwi zapukał oszust, nie wahajmy się prosić go o okazanie identyfikatora. Ponadto, jeśli rozdaje on kalendarze, zwróćmy uwagę na ich zawartość. Te prawdziwe muszą zawierać dane reprezentowanego zakładu kominiarskiego.
Wystarczy chwila nieuwagi
Pamiętajmy, że jeśli zdarzy się, że nasza czujność zawiedzie i wpuścimy do domu oszusta, może mieć to opłakane skutki. Wytrawni “gracze” potrzebują kilku sekund, by rozejrzeć się po naszym domu czy mieszkaniu i znaleźć się w posiadaniu cennych dla nich informacji. Niewykluczone też, że nie zauważymy nawet, gdy od razu coś ukradną.
ZOBACZ: Nowe przepisy i pierwsze mandaty. Pamiętaj o tym przed przejściem dla pieszych
Właśnie dlatego co roku przed oszustami przestrzega m.in. policja. Funkcjonariusze regularnie zamieszczają komunikaty, w których informują, że fałszywi kominiarze uzyskują pieniądze za sprzedaż kalendarza, guzików na szczęście lub nawet oferowanie usług online.
Źródło: Interia Biznes