"Ciepłe mieszkanie" wraca. Można dostać nawet 40 tys. złotych
Pod koniec miesiąca rozpocznie się nabór wniosków do nowej edycji programu "Ciepłe Mieszkanie" - poinformował PAP Paweł Mirowski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Chodzi przede wszystkim o wymianę „kopciuchów” i innych nieekologicznych źródeł ciepła.
Nowe „Ciepłe mieszkanie”
Jak przyznaje wiceprezes NFOŚiGW, program „Ciepłe mieszkanie” jest uzupełnieniem programu „Czyste powietrze”. Na wymianę "kopciuchów" i innych nieefektywnych i nieekologicznych źródeł ciepła w zabudowie wielorodzinnej przewidziano ponad 1 mld złotych . „Zjawisko smogu dotyczy nie tylko zabudowy jednorodzinnej, ale i również budynków wielorodzinnych ” - wyjaśnił Paweł Mirowski.
40 tys. złotych dofinansowania
Właściciele mieszkań powinni się zgłaszać do gmin , bo to one mogą aplikować o środki z programu „Ciepłe mieszkanie”. Wojewódzkie fundusze przekazują następnie środki do gmin, które podpisują umowy z właścicielami lokali mieszkalnych . Dofinansowanie może wynieść maksymalnie ok. 40 tys. złotych na jeden lokal mieszkalny .
Ważny komunikat dla posiadaczy karty Moja Biedronka. Sieć daje dwa rozwiązania.
Na co można przeznaczyć pieniądze?
Dzięki programowi „Ciepłe Mieszkanie” można wymienić m.in. przestarzałe piece na kotły gazowe , kotły na pellet drzewny o podwyższonym standardzie, ogrzewanie elektryczne, czy pompy ciepła. Co więcej, dofinansowanie pozwala również na podłączenie lokalu do efektywnego zbiorczego źródła ciepła w budynku lub do sieci ciepłowniczej. Warto również wiedzieć, że dofinansowywana jest także wymiana okien i drzwi .
Pierwsza edycja programu
Pierwsza edycja programu cieszyła się sporym zainteresowaniem , a wartość umów podpisanych z gminami to niemal 740 mln zł . W drugiej edycji „Ciepłego mieszkania” z dotacji może skorzystać większa liczba beneficjentów. Oprócz właścicieli lokali w budynkach wielorodzinnych będą to również małe wspólnoty mieszkaniowe (od 3 do 7 lokali), a także najemcy lokali mieszkalnych z zasobu gminnego.
Źródło: PAP, TVP3.