Co z inwestycją Intela w Polsce? “Firma jest głęboko niesprawna”
Gdy w Polsce politycy przerzucają się oskarżeniami o zaniedbania we współpracy z Intelem nad budową pod Wrocławiem zakładu testowego procesorów, w USA analitycy przyglądają się kondycji korporacji. A ta, mimo ogromnych środków z budżetu federalnego w ramach CHIPS Act, ma być bardzo zła.
“Fabryka” Intela w Polsce
Podczas swojej wizyty w Stanach Zjednoczonych minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski rozmawiał z szefem Intela, Patem Gelsingerem. Miało to być kolejne potwierdzenie, że budowa zakładu pod Wrocławiem, w którym testowane mają być układy Intela, jest niezagrożona.
Przed przejściem do analizy tego, czy równie niezagrożona jest pozycja Intela, należy wyjaśnić, że wbrew zapewnieniom obu największych sił politycznych w Polsce, zakład Intela nie będzie “fabryką procesorów”. Pod Wrocławiem mają natomiast być testowane układy produkowane w Niemczech i Irlandii. To ważne, bo możliwość podpatrzenia u Amerykanów najbardziej zaawansowanych procesów produkcji układów półprzewodnikowych i know-how, będzie znacznie bardziej ograniczona, niż się to obiecuje wyborcom.
Polska pracuje nad swoją pierwszą rakietą balistycznąIntel szoruje po dnie indeksu S&P 500 SPX
O tym, że Intel, delikatnie mówiąc, nie jest w najlepszej kondycji, wiadomo od około 2014 r. Wówczas w dużej mierze zatrzymała się miniaturyzacja tranzystorów, co dopiero w ostatnich latach się odmienia. Nie zmienia to faktu, że Intel już nie liczbą rdzeni, ale częstotliwością taktowania zegarów sięga wyżyn absurdu, co tylko nieznacznie odbija się na wzrostach wydajności z generacji na generację.
Zobacz: Unia przeskanuje nasze wiadomości. Ustawa miała upaść, właśnie zyskuje drugie życie
To, z czego od lat zdają sobie sprawę obserwatorzy rynku procesorów, zaczyna docierać do analityków giełdowych. Serwis marketwatch.com zebrał ich opinie - nie napawają optymizmem. Tylko w tym roku Intel jest trzecią najgorzej radzącą sobie spółką w indeksie S&P 500 SPX, w którym znajduje się 500 spółek o największej kapitalizacji rynkowej. Od początku roku wartość akcji spadła o 36 proc.
Głęboko niesprawny Intel
To jednak nie odczyty giełdowe robią najgorsze wrażenie w publikowanych analizach, lecz diagnozy dotyczące bieżącej kondycji Intela i perspektyw na zmiany. Wątpliwości co do krytycznej sytuacji producenta procesorów nie ma Stacy Rasgon, analityk Bernsteina:
Chcielibyśmy wierzyć, że dno jest już za nami, ale straciliśmy już rachubę, ile razy to słyszeliśmy. (...) I chociaż wierzymy, że robią wszystko, co w ich mocy, aby spróbować naprawić sytuację, jasne jest, że firma jest głęboko niesprawna, a zobaczenie owoców ich (obecnie wyczerpującej) pracy zajmie lata.
Nietęgie mają być także nastroje udziałowców. Powszechne ma być przekonanie, że Intel przespał boom na sztuczną inteligencję i nie dostarczył na czas układów odpowiadających na gigantyczny wzrost zapotrzebowania na moc obliczeniową. Skorzystała na tym NVIDIA, która w ciągu kilkudziesięciu miesięcy stała się spółką o najwyższej kapitalizacji rynkowej w historii.