Czekolady znikną ze sklepowych półek. Co 10 osoba będzie musiała obejść się smakiem
Przy niesamowicie szerokim wyborze słodyczy, rekordy popularności wciąż bije tradycyjna czekolada w tabliczkach. Jej pozycja stanęła jednak pod znakiem zapytania i to wcale nie z powodu mody na inne słodkości. Klienci powinni się na to przygotować, bo zmiany już potwierdzono.
Producent czekolady ma złe wieści
Jako przekąska, prezent czy dodatek do wypieków — nieważne, z jakiej okazji kupujemy i jemy czekoladę, statystyki pokazują, że Polacy po prostu ją uwielbiają. Jak wynika z raportu Nielsena, każdy z nas w ciągu roku zjada średnio od 5 do 6 kg kakaowego wyrobu. To aż 52 tabliczki na osobę rocznie!
Mimo to branża czekolady przeżywa w ostatnim czasie trudne chwile. Producenci znaleźli na to sposób, ale nie spodoba się on wielu klientom. Czy to oznacza, że zrezygnujemy z jedzenia słodyczy?
Więcej o sprawie: Rekordowe podwyżki cen czekolady
W tym mieście padła "szóstka" w Lotto. Polska ma nowego milionera Spływają pisma od spółdzielni. Lokatorzy zapominają, że mają swoje prawa. Mogą reagowaćZa mało czekolady na otarcie łez
Dla wielu z nas czekolada to nie tylko dodatek do chwili relaksu, ale również sposób na zły dzień. Eksperci zakładają, że w ciągu najbliższych kilku lat po tabliczki będziemy sięgać jeszcze częściej, rocznie kupując nawet 6,5 kg czekolady na osobę.
Wpisując słodycze na listę zakupów, powinniśmy mieć jednak na uwadze, że ich producenci mierzą się ze wzrostem cen kakao, co widać również w sklepach. W 2024 roku, w porównaniu do roku 2023, cena ziaren wzrosła niemal trzykrotnie. Wszystko to z powodu m.in. nieurodzaju w Afryce Zachodniej.
Jednak nie wszyscy producenci stawiają na wyższe ceny. Mondelez, oferujący swoim klientom m.in. uwielbiane czekolady Milka, znalazł inny sposób na poradzenie sobie z kryzysem.
Czekolady stopnieją na półkach
Co zrobić, by przy rosnących cenach czekolady za tabliczkę wciąż płacić tyle samo? Milka znalazła odpowiedź: zmniejszyć opakowania. Już wkrótce, ze względu na rosnące koszty produkcji, tabliczka słynnej fioletowej czekolady ma skurczyć się ze 100 do zaledwie 90 g. To aż 10 proc. mniej słodyczy. Zdaniem producenta, takie rozwiązanie ma stanowić kompromis w zakresie cen, bez uszczerbku na smaku i jakości. Downsizing tabliczek Mondelez potwierdził już w rozmowach z niemiecką prasą. Zmiany mają dotyczyć czekolady Alpine Milk, Hazelnut, Noisette i White.
Pomniejszone zostaną również większe tabliczki. Dotąd ważące 270 g czekolady Milka kupimy w gramaturze 250 g. Mondelez przyznaje, że sytuacja jest trudna, a decyzja była konieczna. Klienci mają znaleźć informacje o zmianie gramatury na opakowaniach.
