Dane z Facebooka wyciekły. Nawet 2,7 mln Polaków może znaleźć się w tarapatach
Z tego artykułu dowiesz się:
Jakie dane wyciekły z Facebooka
Czy użytkownicy są bezpieczni
Jakie kroki podjął Facebook
Facebook: dane użytkowników w rękach hakerów
Ponad pół miliarda użytkowników Facebooka stało się ofiarami ataku hakerskiego, w związku z którym do internetu wyciekły ich dane osobowe. Chodzi o informacje takie jak: numery telefonów, identyfikatory Facebooka, imiona i nazwiska, lokalizacje, daty urodzenia, biografie, a w niektórych przypadkach adresy e-mail.
Wszystkie dane zostały udostępnione całkowicie za darmo na forum hakerskim, co oznacza, że mogą przejrzeć je wszystkie osoby, które wykazują podstawowe umiejętności związane z danymi, podawał portal Business Insider.
Ochrona danych w sieci
Nie są to co prawda dane, które umożliwią cyberprzestępcom zalogować się np. na konto w banku, jednak i tak wszyscy użytkownicy powinni pozostać czujni. Rzecznik Finansowy uczula, że dane tego typu mogą posłużyć cyberprzestępcom do przeprowadzania ataków z wykorzystaniem socjotechnik.
Rzecznik przypomina, że telefon od nieznajomej osoby, może okazać się właśnie próbą wyłudzenia dodatkowych danych. Oszuści mogą np. podawać nam nasze dane, by uwiarygodnić kontakt (np. podając się za pracownika banku), a następnie nakłonić nas do wyjawienia informacji, które umożliwią już np. przejęcie konta bankowego.
Facebook umywa ręce
Jak się okazuje, mimo że informacja o hacku poszła w świat, Facebook nie zamierza przyznawać się do tego swoim użytkownikom, podaje Reuters.
Irlandzka Komisja Ochrony Danych, główny organ regulacyjny Unii Europejskiej dla Facebooka informowała we wtorek, że podjęła kontakt z firmą w związku z tak wielkim wyciekiem danych, jednak, jak przekazano, “Facebook nie wykazał proaktywnej postawy jeśli chodzi o komunikację”.
Ugoda FTC z lipca 2019 r. wymusza na Facebooku, by firma zgłosiła szczegółowe informacje o nieautoryzowanym dostępie do danych 500 lub więcej użytkowników w ciągu 30 dni od potwierdzenia ataku.