BiznesINFO.pl Polska i Świat Grecja najbardziej zadłużona, a Estonia najmniej. Znamy też miejsce Polski
PxHere/CC0

Grecja najbardziej zadłużona, a Estonia najmniej. Znamy też miejsce Polski

27 lipca 2020
Autor tekstu: Kasper Starużyk

Dług państw europejskich rośnie. Stawkę dłużników zamyka Estonia, której deficyt budżetowy wynosi jedynie 8,9 proc. PKB, a otwiera Grecja, której zadłużenie przekroczyło po I kwartale 2020 roku 176,7 proc. PKB. W porównaniu do ostatniego kwartału 2019 roku, pierwsze miesiące 2020 r. przyniosły wzrost ogólnego długu krajów UE o 2 pkt. proc. z 77,7 proc. do 79,5 proc., a w krajach strefy euro z 84,1 proc. do 86,3 proc. Jak w tej sytuacji wypada Polska?

Dług Europy w górę

Dług Europy rośnie. W zestawieniu z zeszłym rokiem tylko 3 kraje zanotowały spadek zadłużenia, w pozostałej 24-ce finanse publiczne ostro poleciały pod kreskę zbilansowanych dochodów. Najlepiej z zadłużeniem radzi sobie nasz sąsiad, Litwa. W porównaniu rok do roku Wilno zredukowało zadłużenie o 3 pkt. proc. Tegorocznymi mistrzami zadłużania są z kolei Belgowie, którzy pogłębili dług o 5,7 pkt. proc i tym samym zadłużenie Brukseli wyniosło 104,4 proc. PKB.

Pod względem rekordzistów zadłużenia jest bez zmian - południe Europy notuje kolejne spadki. Dług Grecji wynosi 176,7 proc. PKB, Włoch 137,6 proc PKB, Portugalii 120 proc. PKB, Hiszpanii 98 proc. PKB, a Cypru 97,7 proc. PKB. Na mapie opublikowanej przez Eurostat widać także, że zachodnie kraje solidarnie z południowcami zadłużają się. Dług Francji wyniósł 101,2 proc. PKB, Austriaków 72,8 proc PKB.

Dług Polski poza TOP 10

Polska ze swoim długiem uplasowała się na 11. miejscu unijnej stawki. Nie jest źle. Według danych Eurostatu - i na podstawie ich sposobu obliczania długu, który diametralnie różni się od tego w jaki sposób liczy go polski GUS - nasze zadłużenie wyniosło 47,9 proc. PKB. Dodatkowo warto zwrócić uwagę, że co prawda od poprzedniego badania, czyli ostatnich trzech miesięcy 2019 zwiększyliśmy zadłużenie, ponieważ wówczas wynosiło ono równe 46 proc. PKB, to jednak rdr spadło. W pierwszym kwartale 2019 roku zadłużenie Polski wyniosło 49,1 proc. PKB. To spadek o 1,2 pkt. proc.

Dane pochodzą z I kwartału. W przypadku Polski należy oczekiwać danych za II kwartał, gdy pandemia na dobre zagościła w naszym kraju, a rząd uruchomił kolejne, drogie tarcze antykryzysowe. Specjaliści pozostają jednak optymistami. W wywiadzie dla TVN24 Biznes, Piotr Bujaka, główny ekonomista PKO BP wskazuje: - W przypadku gospodarek, gdzie wyjściowy poziom długu do PKB był wysoki, a zagrożenie trwałą stagnacją gospodarczą jest duże, jak na przykład we Włoszech czy w mniejszym stopniu w Hiszpanii, problemy ze stabilnością finansów publicznych w średnim terminie mogą być poważne. (...) Jednak naszą ścieżką wyjścia z długu jest wzrost gospodarczy, potencjalnie wysoki, stymulowany jeszcze środkami z budżetu UE - stwierdził Bujak. - Dzięki temu zmniejszanie długu publicznego nie będzie w Polsce bolesne, ponieważ unikniemy cięć budżetowych i nowych podatków - dodał w TVN24 Biznes.

Obserwuj nas w
autor
Kasper Starużyk

Redaktor naczelny Biznesinfo. Wcześniej w Bankier.pl, gdzie zajmował się wyszukiwaniem najciekawszych informacji gospodarczych z Polski i świata. Dziennikarską pasję odkrył na festiwalu reklamowym Golden Drum w Słowenii. Absolwent ekonomii na wydziale prawa, administracji i ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego i międzynarodowych stosunków gospodarczych Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, a także copywritingu w Szkole Mistrzów Reklamy. Miłośnik historii Hanzy i Morza Bałtyckiego.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat