Z 1,2 mld zł do ogromnej, trudnej do wyobrażenia sumy. Długi Polaków w dwa miesiące urosły monstrualnie
Długi Polaków rosną w zastraszającym tempie. Mimo wprowadzenia "wakacji kredytowych" w tarczach antykryzysowych liczba osób, które przestały spłacać swoje zobowiązania wobec banków urosła w zastraszającym tempie. Pod koniec maja bieżącego roku zaległości odnotowało aż 2 864 080 osób. Najgorzej jest wśród emerytów.
Długi rosną - najgorzej radzą sobie emeryci
Zadłużenie rośnie we wszystkich polskich województwach, pośród wszystkich grup wiekowych. Od końca marca do końca maja przybyło aż 30,5 tys. dłużników - jest lepiej niż na początku roku, ale zdecydowanie gorzej niż rok temu. Najczarniejsza sytuacja jest na Podkarpaciu i w Małopolsce, a także wśród emerytów. Dane dotyczą zobowiązań niespłaconych przez co najmniej 30 dni na kwotę większą niż 200 zł. Informacje są często wprowadzane do systemów z opóźnieniem, dlatego jak wskazuje Interia Biznes, o pełnym raporcie zadłużenia wywołanego koronawirusem będziemy mogli rozmawiać dopiero za kilka miesięcy.
Na bieżąco są natomiast podawane informacje o zaległościach w spłatach rat kredytów. Tylko w kwietniu i maju wyniosły one 940 mln zł, przez co łączne zadłużenie Polaków odnotowane w tych dwóch miesiącach opiewało na astronomiczną sumę 1,21 mld złotych. Porównując zadłużenie rok do roku skok jest aż dwukrotny. Najgorzej w statystyce wypada Małopolska ze statystyką 1,6 proc. dłużników więcej rdr oraz Podkarpacie ze wskaźnikiem 1,8 proc. niepłacących w terminie rdr.
10 proc. z nas ma problemy z płatnościami
Indeks Zaległych Płatności Polaków wyniósł 91 pkt. w porównaniu z 90 pkt. w 2019 roku. Oznacza to, że co 11 polak ma problemy z regularną spłatą swoich zobowiązań. Całkowite zadłużenie Polaków na koniec maja 2020 r. to prawie 81 mld złotych. Tylko w ciągu kwietnia i maja wzrosło ono 1,2 mld zł. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule.
Rekordziści na liście? Na szczycie znajduje się 64-latek z województwa lubelskiego, którego suma niespłaconych zobowiązań to 73,5 mln zł. Dla porównania ostatnia osoba w TOP10 zadłużonych zebrała na swoim koncie "jedynie" 27,3 mln złotych długu.