Dobre wiadomości dla spadkobierców. Szykują się zmiany w prawie spadkowym
W 2022 r. Ministerstwo Sprawiedliwości prowadziło prace nad nowelizacją Kodeksu cywilnego. Dotyczyły one przepisów prawa spadkowego, a głównym założeniem prowadzonych działań było przyspieszenie postępowań spadkowych poprzez zawężenie pewnych grup spadkobierców. Następnie prace nad projektem prowadził Sejm, a wszystko po to, żeby osobom zainteresowanym ułatwić skuteczne odrzucenie spadku.
Polacy częściej odrzucają spadki
„Dziennik Gazeta Prawna” słusznie zauważa, że coraz częściej dziedziczymy długi. Spowodowane jest to wzrostem konsumpcjonizmu, a także upowszechnieniem sprzedaży ratalnej. W dzisiejszych czasach otrzymanie kilkutysięcznego kredytu zajmuje kilka chwil, a rzeczy online możemy kupić z odroczoną na 30 dni płatnością. Takie sytuacje powodują, że osoby zmarłe pozostawiają po sobie długi, których możemy być nieświadomi.
W rozmowie z „DGP, dr Patryk Bender z Wydziału Prawa i Administracji UJ, wyjaśnia, że w procedowanym projekcie nowelizacji Kodeksu cywilnego, dostrzega wiele zmian, które mogą odnieść pozytywny skutek. Notariusz dodał jednak, że nowe przepisy nie uwzględniają jednej, bardzo ważnej regulacji, która ułatwiłaby życie wielu osobom. Chodzi o zmianę art. 1015 k.c.
Problematyczny przepis
Art. 1015. Termin do złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku
§ 1. Oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania.
§ 2. Brak oświadczenia spadkobiercy w terminie określonym w § 1 jest jednoznaczny z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza.
Jak podkreśla dziennik, powyższy przepis powoduje pewnego rodzaju „sztuczne czekanie na swoją kolej”. Chodzi o to, że spadek musi być odrzucany w odpowiedniej kolejności - jako pierwsze mogą go odrzucić osoby z najbliższego kręgu spadkobierców, a w dalszej kolejności następne. W takiej sytuacji bardzo trudno jest upilnować momentu, w którym przychodzi nasza kolej, pamiętając przy tym o zachowaniu 6-miesięcznego terminu.
Niepotrzebnie skomplikowana procedura
Odrzucenie spadku powinno być proste i szybkie. Natomiast przepisy regulujące tą materię wydają się być skomplikowane i wprowadzają pewien stan niepewności.
W rozmowie z „DGP”, Dr Bender powiedział, że niejasności zaczęły się od wydanej w październiku 2018 r. uchwały SN, która wprowadziła jeszcze większy zamęt w omawianej instytucji prawa spadkowego.
„(…) Gdy np. następuje szereg odrzuceń z ustawy, przykładowo „dochodząc” już do kuzynów, a następnie odnajduje się testament czy okazuje się, że „przegapiono” nieślubnego wnuka spadkodawcy - wszystkie dokonane odrzucenia, (…) należałoby uznać za bezskuteczne. (…)” - wyjaśnia notariusz. Specjalista dodał, że właśnie przez takie działania, sprawy spadkowe potrafią się ciągnąć latami.
Konieczne są zmiany
Dziennik informuje, że takie problemy nie występują w prawie niemieckim, gdzie spadek można skutecznie odrzucić od chwili śmierci spadkodawcy, niezależnie od tego, z którego kręgu spadkobierców jest zainteresowany.
„Prawo powinno podążać za zmianami społecznymi. (…) Rodzeństwo przyrodnie niejednokrotnie nie posiada informacji na temat swych danych adresowych, jak również może nie mieć wiedzy, czy miała miejsce zmiana danych osobowych. (…)” - powiedziała w rozmowie z „DGP” Katarzyna Biodrowicz, notariusz z Katowic.
Członek obecnego rządu, poseł Grzegorz Lorek, powiedział, że jest zaznajomiony z tym problemem. Nie wyklucza, że biorąc pod uwagę bardzo wczesny etap prac nad zmianami w Kodeksie cywilnym, mogą one objąć również omawianą instytucję.