Dopłaty nawet na 20 tys. zł. Łódź wyłoży pieniądze na prywatną zieleń

Dopłaty do zieleni rozszerzone

Dopłaty do zieleni w Łodzi zostaną rozszerzone. Program „Zielone podwórka” działa od blisko dekady. Teraz zastąpi go „ZazieleniaMY”, o którym mieszkańcy Łodzi mówią już potocznie „Trawnik plus”.

Dotychczas po dopłaty mogły zgłaszać się tylko wspólnoty mieszkaniowe, które należały do miasta. Ze względu na te ograniczenia program nie cieszył się zbyt dużą popularnością. Problemem były także dość skomplikowane zasady naboru.

Agnieszka Pietrzak z Urzędu Miasta Łódź przekonuje, że nowy program będzie skierowany do wszystkich - zarówno do spółdzielni, wspólnot, jak i osób prywatnych. Po dopłaty będą mogły zgłaszać się także firmy, instytucje, a nawet wspólnoty religijne.

Jednak nie każdy zakwalifikuje się do nowego programu. Dopłaty będą dostępne tylko dla tych nieruchomości, które znajdują się na obszarze rewitalizacji Łodzi. To dość obszerna część miasta, która swoim zasięgiem obejmuje większość śródmieścia.

Dopłaty nawet do 20 tys. zł

Dopłaty z programu „Trawnik plus” mają finansować zakup i urządzenie zieleni na podwórku. Zatem każdy, kto zdecyduje się zainwestować w wygląd swojego ogródka i zakupi np. drzewa, krzewy, rabaty czy trawniki będzie mógł liczyć na wsparcie finansowe ze strony miasta.

Wysokość dopłaty może sięgać maksymalnie 80 proc. wartości inwestycji, ale nie więcej niż 20 tys. zł. Każdy, kto będzie chciał wziąć udział w programie będzie musiał przedłożyć odpowiedni wniosek. Pula programu opiewa na 800 tys. zł.

Urząd Miasta Łódź informuje na swojej oficjalnej stronie, że nabór dokumentów zostanie ogłoszony pod koniec wiosny. Zbieranie wniosków ma ruszyć w czerwcu 2021 r. Latem do wybrańców zatelefonują urzędnicy.

Co zrobić, aby załapać się na dofinansowanie? Do wniosku o dotację trzeba będzie dołączyć także odpowiednie faktury np. za zakup materiałów. To właśnie ten dokument będzie podstawą przyznania dopłaty. - Liczymy, że przez ten program łodzianie jeszcze bardziej zazielenią swoje podwórka - mówią urzędnicy z Łodzi.

Nie tylko Łódź troszczy się o zieleń

Komisja Europejska od kilku lat zachęca do inwestowania w przydomowe trawniki, przede wszystkim te miasta, których populacja przekracza 20 tys. mieszkańców. Polska radzi sobie niezbyt dobrze w tym zakresie.

Portal money.pl podaje, że w ostatnim czasie doszło m.in. do rewitalizacji rynku w Kutnie. Władze miasta całkowicie zlikwidowały tam zieleń. Koszty tego przedsięwzięcia oszacowano na 40 mln zł.

Są jednak wyjątki. W zieleń starają się inwestować m.in. Gniezno i Zielona Góra. Władze tych miast zapowiedziały powstanie całkowicie nowych ogródków działkowych. To zdecydowany odwrót od dotychczasowych praktyk, które bazowały na wycinaniu zieleni, aby stworzyć miejsce pod inwestycje.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Msz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl