Twoje dziecko też może zostać w domu. Ważne słowa ministra
Dziecko - i to niejedno - może w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy wcale nie ujrzeć szkoły. Jak podał bowiem minister Dariusz Piontkowski, który jest szefem resortu edukacji, możliwe, że do wakacji szkoły nie ruszą. Oznaczałoby to, że do lipca polscy uczniowie będą skazani na naukę zdalną.
- Być może nie będzie powrotu do szkół przed wakacjami, teraz nie jesteśmy w stanie stwierdzić tego na 100 procent - oświadczył Piontkowski cytowany przez Business Insider Polska.
Kto w tym temacie ma natomiast ostatnie słowo do powiedzenia? Sam Piontkowski wskazuje, że zdecydowane pierwszeństwo w sprawie pandemii koronawirusa mają minister zdrowia oraz główny inspektor sanitarny. W rozmowie z portalem Interia.pl tak mówił o powrocie do szkoły, gdy trzeba będzie żyć z koronawirusem nawet przez kolejne 2 lata:
- Nie wiemy, na jakim etapie zagrożenia epidemicznego będziemy. Być może dużą część rygorów, która obowiązuje w tej chwili, będziemy musieli stosować przez dłuższy czas. Z drugiej strony może pojawić się możliwość powrotu do szkoły. Jeśli okazałoby się, że jest to możliwe w czerwcu, to tym bardziej we wrześniu - stwierdził minister.
Dziecko zostanie w domu, bo szkoła zamknięta. Ale jak długo będzie czekać na egzaminy?
Jak widać więc, nie ma żadnej pewności, czy najmłodsi z nas wrócą do szkolnych ław jeszcze przed okresem wakacyjnym. Mało tego - wciąż nie wiadomo dokładnie, kiedy miałyby się odbyć matury oraz egzamin ósmoklasisty. Dotąd pytany o to rząd odpowiadał, że termin poda na trzy tygodnie przed przeprowadzeniem wskazanych wyżej egzaminów.
Sam minister edukacji wciąż wyraźnie wstrzymuje się z podawaniem konkretnych dat. Jak stwierdził, wciąż jest połowa kwietnia, a zapowiedź rządu, że w maju egzaminów nie będzie sprawia, iż jeszcze stosunkowo do nich daleko. Decyzję, co do konkretnej ich daty, mamy poznać dopiero za kilka tygodni, gdy będzie wiadomo, jak zmienia się sytuacja z pandemią koronawirusa w Polsce.
- Jest dopiero połowa kwietnia. Już mówiliśmy, że w maju egzaminów nie będzie, więc perspektywa jest dosyć odległa. Za kilka tygodni będziemy więcej wiedzieli, jak zmienia się sytuacja epidemiczna i wtedy można będzie podjąć decyzję na podstawie większej ilości danych, a nie prognoz - odpowiedział minister Dariusz Piontkowski.