Dzień dziecka możesz na własne życzenie zmienić w dramat. Urzędy ostrzegają przed zabawkami
Dzień dziecka zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim prezenty dla pociech. Z tej okazji polscy urzędnicy prześwietlili zabawki pochodzące spoza Unii Europejskiej. Niemal 40 proc. zabawek nie jest zgodnych z normami.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Czemu zabawki są niezgodne z przepisami
-
Jakich zabawek unikać
Dzień dziecka za pasem. Zabawki pod lupą
Już nie tylko Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK), ale także Inspekcja Handlowa (IH) i Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) sprawdziły zabawki dostępne na rynku. Wydawać by się mogło, że Dzień Dziecka jest doskonałą okazją do tego, żeby to zweryfikować.
Wyniki kontroli nie napawają nadzieją, a wręcz przeciwnie - budzą niepokój. Niemal 36 proc. zabawek na rynku zagraża zdrowiu dzieci. Wszystkiemu winien jest polichlorek winylu (PCW) i jego duże stężenie.
Jak informuje money.pl, PCW wywołuje alergię, choroby wątroby i nerek, a nawet niepłodność i nowotwory . Co więcej, nie ma charakterystycznego zapachu, a jego wykrycie jest możliwe tylko poprzez badania laboratoryjne.
Które zabawki niebezpieczne na Dzień Dziecka?
Ftalany wykrywane są w lalkach, piszczkach, piłkach, a nawet w jednorożcach, skakankach i pojazdach dla dzieci posiadających opony. Dzień dziecka tuż za pasem, dlatego warto zwrócić na to uwagę.
Trzy instytucje skontrolowały 316 tys. zabawek. 114 tys. z nich nie spełniało wymogów przepisów. Co więcej, rok temu przeprowadzony został raport dotyczący hałasu.
W tamtym raporcie również wykazano, że część zabawek nie spełnia wymagań określonych w przepisach. Większość tamtych zabawek pochodziło spoza Unii Europejskiej.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl