BiznesINFO.pl Polska i Świat Dzisiaj Blue Monday. Ludzie wciąż wierzą w marketingowe kłamstwo
Fot. Aramyan – Getty Images/Canva

Dzisiaj Blue Monday. Ludzie wciąż wierzą w marketingowe kłamstwo

20 stycznia 2025
Autor tekstu: Marcelina Gancarz

Blue Monday przypada na trzeci poniedziałek stycznia i uznaje się tę datę za najbardziej depresyjny dzień w roku. To zjawisko jako pierwszy opisał psycholog z Uniwersytetu w Cardiff, później jednak sam przyznał, że to nie miało nic wspólnego z procesem naukowym. Ten mit zdążył się już utrwalić w ludzkiej świadomości, a  dla niektórych osób może być nawet szkodliwy.

Narodziny Blue Monday

Na temat Blue Monday można przeczytać wiele opinii “ekspertów” z zaleceniami co zrobić, aby jakoś przetrwać kiedy ta data nadejdzie. Sam termin pojawił się w 2004 roku, opisał go psycholog Cliff Arnall, który prowadził wtedy wieczorowe zajęcia na Uniwersytecie Cardiff. Naukowiec na podstawie wzoru matematycznego oraz takich czynników jak “motywacja” czy “potrzeba podjęcia działania” doszedł do wniosku, że ludzie mają najgorsze samopoczucie w trzeci poniedziałek stycznia.

Później okazało się, że jego teoria nie miała nic wspólnego z nauką, a stworzeniu jej przyświecał cel marketingowy. Sam Arnall nie spodziewał się, że Blue Monday zyska aż taki rozgłos i w końcu sam zaczął uświadamiać ludzi w kwestii rzeczywistego znaczenia tego terminu.

Dodatkowy dzień wolny, ale nie dla wszystkich. Rząd ma nowy zaskakujący pomysł
Polacy bezradni w kryzysie. Nie wiedzą, gdzie zwrócić się o pomoc

Za Blue Monday stoi marketing

Okazało się, że do Arnalla zgłosiła się firma PR-owa, która na potrzeby biura podróży Sky Travel chciała obliczyć, jaki będzie najlepszy dzień na rezerwację lub kupno wycieczki. Psycholog, biorąc pod uwagę kilka czynników, których jednak nie da się ująć w naukowe ramy, doszedł do wniosku, że w trzeci poniedziałek stycznia ludzie mogą przejawiać tendencję do popadania w zły nastrój, dlatego to może być dobry dzień na podjęcie decyzji o urlopie.

Termin poszedł w obieg i Blue Monday zaczął funkcjonować jako najbardziej depresyjny dzień w roku, co nie było założeniem Arnalla. Uniwersytet, na którym wtedy pracował, stanowczo odciął się od tej teorii, na jej temat pojawiły się również opinie prawdziwych specjalistów, którzy podważyli obliczenia, wskazując na ich pseudonaukowy wymiar. Mimo to machina marketingowa poszła w ruch i temat podchwyciły nie tylko biura podróży, ale również inne firmy, strasząc swoich konsumentów Blue Mondey i jednocześnie zachęcając do zakupów w celu poprawy samopoczucia. Warto tu jednak zaznaczyć, że takie rozwiązanie dostarcza jedynie chwilowej przyjemności, po czym może nastąpić kolejny spadek nastroju.

Blue Monday.png
Blue Monday, fot. nito100 –  Getty Images/Canva

Blue Monday może być szczególnie szkodliwy dla osób, które zmagają się z depresją. To zjawisko bagatelizuje objawy tej choroby, przyjmując, że przyczyny takiego stanu są spowodowane przejściowymi czynnikami zewnętrznymi. W konsekwencji część osób nie traktuje swojego problemu poważnie i nie zgłasza się po pomoc. Choć różne środowiska, a nawet sam Arnall, podejmowały działania, aby obalić mit “najbardziej depresyjnego dnia w roku” on nadal ma się dobrze, a składa się na to kilka czynników.

Dlaczego 3 poniedziałek stycznia?

Teoria Blue Monday nie ma prawdziwych podstaw badawczych, zresztą sam Arnall podkreślał, że to miała być pseudonaukowa zabawa, a twierdzenie, że to najbardziej depresyjny dzień w roku działa teraz na zasadzie samospełniającej się przepowiedni. Dlaczego teraz uznaje się 3 poniedziałek stycznia za najbardziej depresyjny dzień w roku? Czysto hipotetycznie może chodzić o to, że w tym okresie ludzie zazwyczaj zdają sobie sprawę z tego, że nie dadzą radu dotrzymać noworocznych postanowień, muszą czasem zacisnąć pasa, mierząc się z konsekwencjami dużych świątecznych wydatków lub po prostu brakuje im światła słonecznego.

Ujmując to inaczej, po optymistycznym i z założenia radosnym okresie świąt następuje nagły powrót do zwykłej rzeczywistości i różnica między tymi dwoma stanami może wpływać na spadek nastroju. Nie jest to jednak zjawisko powszechne, co trzeba zaznaczyć, a Blue Monday w formie, w jakiej funkcjonuje to mit.

Co więcej, Arnall w 2018 roku próbował obalić własne twierdzenie i wykorzystał do tego inne biuro podróży — działał z liniami lotniczymi Virgin Atlantic i biurem podróży Virgin Holidays. Kampania miała pokazać, że początek roku to nie czas z założenia depresyjny, a pełny nowych możliwości. W taki sposób historia Blue Monday zatoczyła koło, jednak ruch przeciwko tej teorii nie odniósł dużego sukcesu i wciąż ogromna liczba osób wieży w prawdziwość twierdzenia o najbardziej depresyjnym dniu w roku.

Zacznie się już 1 lutego. Więcej osób skorzysta z darmowego pobytu w sanatorium
Podatku jednak nie będzie? "Nieprawdziwe informacje", Polacy odetchnęli
Obserwuj nas w
autor
Marcelina Gancarz
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat