Fantastyczne wieści dla seniorów. Rząd w końcu usunie emerytalną pułapkę
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Dlaczego przejście na emeryturę w czerwcu jest niekorzystne
-
Jakie rząd rozważa rozwiązanie
-
Jakie inne pułapki czyhają na emerytów
Emerytura w czerwcu to zły pomysł. Można stracić kilkaset złotych
Emerytura w czerwcu jest niekorzystna ze względu na waloryzację . Gdy decydujemy się na zakończenie stosunku pracy, wszystkie zebrane przez nas składki są waloryzowane według wskaźnika kwartalnego i rocznego. Istnieje jednak wyjątek dotyczący czerwca, w którym świadczenie podlega jedynie waloryzacji rocznej.
Czerwiec jest więc "dziurą" pomiędzy majem i lipcem, bo w pozostałych miesiącach roku nasze składki były przeliczane zarówno kwartalnie, jak i rocznie. W efekcie emerytura "czerwcowa" mogła być niższa nawet o ok. 300 zł. Przepisy uzasadnia prezes ZUS, Gertruda Uścińska.
- Wszystko przez obowiązujące przepisy dotyczące waloryzacji składek i kapitału początkowego oraz subkonta. Waloryzacja roczna ma miejsce w czerwcu i obejmuje składki wpłacone do stycznia - mówiła Uścińska dla money.pl.
W tym roku ze względu na pandemię koronawirusa zmieniono przepisy , więc przechodzący na emeryturę w czerwcu nie poniosą żadnych strat. Problem wróciłby w przyszłych latach, gdyby nie fakt, że rząd pracuje już nad wyeliminowaniem niekorzystnego prawa.
- Trwają prace nad przepisami, które już na stałe mają zlikwidować problem czerwcowych emerytur - potwierdził w rozmowie z Faktem wiceminister rodziny, Stanisław Szwed.
Związki zawodowe naciskają, żeby niekorzystny przepis usunąć jak najszybciej. Jak podaje Fakt, decyzja w sprawie zmian czerwcowego przelicznika waloryzacji ma zapaść na początku roku. Wśród rozważanych rozwiązań jest waloryzowanie emerytur jednakowo przez cały rok.
- Rząd powinien się tym jak najszybciej zająć. Decyzji o przejściu na emeryturę nie podejmuje się z dnia na dzień. Polacy powinni mieć jasną sytuację, na jakich zasadach mogą w przyszłym roku przejść na emeryturę - mówił cytowany przez Fakt szef OPZZ Andrzej Radzikowski.
Inne pułapki emerytalne
Na osoby kończące prace, czeka jeszcze kilka innych pułapek. Trzynastki wysokości minimalnej emerytury (1022 zł netto), zostaną wypłacone w kwietniu 2021 roku. Będą przysługiwać jedynie uprawnionym do świadczeń do 31 marca 2021 roku. To jednak topór obusieczny, bo eksperci ZUS radzą składać wnioski w drugiej połowie roku.
Powodem takiej sytuacji jest waloryzacja składek, która z reguły jest dużo korzystniejsza w trzecim i czwartym kwartale. Dlatego zamiast w maju, lepiej złożyć wniosek w lipcu. Oczywiście należy unikać czerwca, dopóki rząd nie zmieni przepisów.
Oprócz trzynastek stracić można czternastkę o maksymalnej wysokości 1022 zł, wypłacanej w listopadzie 2021. Uprawnieni do niej będą jedynie ci, którzy nabyli prawa emerytalne do 31 października 2021 roku. Warto jednak zaznaczyć, że jeśli nasze świadczenie będzie wyższe niż 2900 zł netto, otrzymamy dodatek pomniejszony według zasady "złotówka za złotówkę".