Emerytury stażowe - temat bumerang. Kto mógłby skorzystać? Kiedy najlepiej byłoby przestać pracować?
Emerytury stażowe - warto czy nie warto?
Temat emerytur stażowych powraca nie tylko w kampanii wyborczej. Co ciekawe entuzjazm wokół tej idei wymyka się tradycyjnym podziałom politycznym, gdyż optują za nią zarówno Lewica, Polskie Stronnictwo Ludowe (w Sejmie leżą już projekty poselskie tych klubów), ale też prezydent Andrzej Duda, który podnosił tę kwestię w niedawnej kampanii wyborczej. Zwolennikami emerytur stażowych są również dwie duże centrale związkowe - “Solidarność” i OPZZ, a gotowość do rozmów deklarują również środowiska pracodawców.
Jak wiadomo zgodnie z funkcjonującymi od kilku lat zasadami na emeryturę - poza nielicznymi wyjątkami jak np. służby mundurowe - możemy udać się w wieku 60 (kobiety) i 65 lat (mężczyźni). Wcześniej przez kilka lat funkcjonowało rozwiązanie wprowadzone przez drugi rząd Donalda Tuska, które zakładało stopniowe wydłużenie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67. roku życia. Rozwiązanie to zniósł w poprzedniej kadencji rząd PiS.
Tymczasem idea emerytury stażowej zakłada, że zakończenie kariery zawodowej byłoby możliwe po osiągnięciu odpowiedniego stażu pracy - 35 lat w przypadku kobiet i 40 lat w przypadku mężczyzn.
Gdyby pomysł ten wszedł w życie, wówczas ktoś kto poszedł do pracy po osiągnięciu pełnoletności, może zostać emerytem w wieku odpowiednio 53 i 58 lat, czyli siedem lat wcześniej niż dotychczas. Warunkiem, jak przypomina portal Strefabiznesu.pl jest, by przez okres kariery zawodowej podlegać obowiązkowi lub dobrowolnie odprowadzać składkę emerytalną do ZUS. Należy podkreślić również, że okres nauki w szkole nie liczy się do stażu.
1 . Rząd szykuje specjalne mandaty dla rodziców. Wystarczy, że dziecko w szkole zrobi jedno 2 . Kontrowersyjny ksiądz zaproponował karę śmierci za aborcję. Nie mieści się w głowie 3 . Wszystkich świętych z decyzją rządu. Już znamy plan, co do cmentarzy
Emerytury stażowe nieopłacalną opcją?
Idea emerytury stażowych może wydawać się atrakcyjna, tyle, że na koniec dnia okazuje się, że im ktoś krócej pracuje, tym może liczyć na mniejszą emeryturę, co oznacza, że decydując się na zakończenie kariery zawodowej w pierwszym możliwym momencie, musimy liczyć się z tym, że otrzymamy mniejsze świadczenie.
Wysokość emerytury zależy przede wszystkim od długości okresu składkowego, ale też od wieku w jakim zdecydujemy się zakończyć karierę zawodową. Przypomnijmy bowiem, że ZUS wyliczając wysokość świadczenia bierze pod uwagę hipotetyczną długość życia wynikającego z aktualnych tablic śmiertelności.
Przykładowo, jeśli ktoś udaje się na emeryturę w wieku 60 lat, to Zakład dzieli zgromadzony kapitał emerytalny przez 261,5 miesiąca (tyle według najnowszych prognoz GUS wynosi dalsza przeciętna długość życia osób po ukończeniu 60 roku życia) i w ten sposób wyliczana jest kwota miesięcznego świadczenia seniora.
Zwolennicy emerytury stażowych mają świadomość, że osoby, które z nich od razu skorzystają nie otrzymają zbyt wysokich świadczeń (krótszy okres składkowy, a także przewidywany długi okres życia), dlatego proponują jak np. Lewica, by minimalne świadczenie stażowe wynosiło 1600 zł netto. Z kolei “Solidarność” chce by warunkiem otrzymania emerytury stażowej był kapitał pozwalający na wypłatę w wysokości co najmniej 120 proc. najniższej emerytury, czyli obecnie 1.440 zł brutto.
Przypomnijmy, że obecnie emerytura minimalna wynosi 1200 zł brutto, co oznacza, że na rękę seniorzy otrzymują nieco ponad 1000 zł.