Emerytury 2021 mają wypłacać z rekordowym wskaźnikiem. Seniorów czeka potężna waloryzacja
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Jak wyglądała debata sejmowa nad waloryzacją świadczeń
-
Ile wyniesie tegoroczna podwyżka emerytur
-
Czy waloryzacja może ulec zmianie
Emerytury zrewolucjonizowane?
Emerytury polskich seniorów od lat budzą ogromne zainteresowanie społeczeństwa , głównie za sprawą, że pomimo waloryzacji stawki świadczeń wciąż można przyrównać do głodowych. Przypomnijmy, że w 2020 r. minimalna emerytura wynosiła 1200 zł brutto, a to daje niewiele ponad 1000 zł na rękę. Od marca tego roku świadczenia zostaną zwaloryzowane, ale o ile?
Waloryzacja świadczeń bardzo często uzależniona jest od wskaźnika inflacji, który w Polsce przekracza magiczne 3,5 proc. według danych Eurostatu. Z kolei wiceminister rodziny i polityki społecznej zdradził, że waloryzacja może być wyższa niż zapowiadane 3,84, proc, jednakże nie mniejsza niż 50 zł brutto.
- W tej chwili mamy przyjęty wskaźnik waloryzacji na poziomie 3,84 proc. i kwotową waloryzację na poziomie nie mniej niż 50 zł . Mamy jednak ten mechanizm zabezpieczający przy wyższej inflacji. I jeśli ona będzie wyższa to i wskaźnik waloryzacji będzie wyższy. Ostateczne dane będziemy znali na koniec stycznia - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Zdania, że waloryzacja rent i emerytur może być niż zapowiadano są także eksperci Instytutu Emerytalnego. Z ich wyliczeń wynika, że waloryzacja może wynieść nawet 4,5 proc.
- Waloryzacja może wynieść między 4 a 4,5 proc., czyli będzie rekordowa , a to oznacza, że potrzebne będzie dodatkowe ok. 2 mld zł dla seniorów. Choć rząd ma nadzieję, że ten wskaźnik będzie bardziej korzystny dla budżetu - mówi w rozmowie z dziennikiem Oskar Sobolewski z IE.
Waloryzacja emerytur wyższa niż oczekiwano?
Mimo wszystko należy także przypomnieć obietnice wyborcze Prawa i Sprawiedliwości dotyczące waloryzacji emerytur. PiS w swoim programie zapisał, że waloryzacja emerytur ma nie być procentowa, a kwotowa i wynosić minimum 70 zł. W zeszłym roku udało się to zrealizować, natomiast w tym rządzący tłumaczą się pandemią.
W Sejmie trwała debata nad waloryzacją świadczeń dla emerytów. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości mówili, że od czasów rządów PiS świadczenia wypłacane seniorom wzrosły nawet o 42 proc. - informuje Radio Zet.
Nie zabrakło także partyjnych przepychanek, podczas których rządzący wytknęli, że za czasów PO-PSL waloryzacja była jedną z najniższych. Z kolei wywołani do tablicy politycy nazwali to kłamstwem.
Poza tym politycy mówili, że podwyżka jest niewystarczająca, a polski system emerytalny trzeba zreformować. Jedna z posłanek doszła do wniosku, że polskim seniorom nie są potrzebne "paciorki" w postaci trzynastych i czternastych emerytur, a godne płace i dobre zarobki.