Fiskus chce ściągać coraz bardziej absurdalne podatki. Teraz wziął na cel samochody służbowe
Fiskus bierze na cel samochody służbowe. Najnowsza interpretacja Krajowej Informacji Skarbowej wskazuje, że podatnicy nie będą mogli odliczyć całego VAT od wydatków związanych z takimi pojazdami w sytuacji, gdy istnieje nawet potencjalna możliwość skorzystania z nich w celach prywatnych. Według ekspertów nowe zasady są sprzeczne z przepisami prawa i nie przystają do rzeczywistości.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Pełne odliczenie VAT od wydatków związanych z samochodami służbowymi nie będzie możliwe
-
Jak do nowych przepisów podchodzą eksperci
-
Co budzi szczególną krytykę
Fiskus bierze na cel samochody służbowe
Fiskus bierze na cel samochody służbowe. Serwis prawo.pl informuje o najnowszej interpretacji podatkowej wydanej przez Krajową Informację Skarbową. Wynika z niej, że podatnicy będą mieli możliwość pełnego odliczenia VAT od wydatków związanych z pojazdami służbowymi, jedynie w sytuacji, gdy wykorzystywane są one do celów prowadzenia działalności gospodarczej.
Nowe zasady nie określają w jaki sposób podatnik ma zapewnić wyeliminowanie użytku prywatnego. Instytucja informuje jedynie, że działania te muszą zostać dostosowane do specyfiki działalności i sposobu używania dla jego celów pojazdów.
W praktyce zasady używania samochodu służbowego muszą obiektywnie potwierdzać, że jest on wykorzystywany wyłącznie w działalności gospodarczej i nie ma możliwości prywatnego użytku. Tymczasem jak zauważa prawo.pl samo parkowanie takiego auta w miejscu zamieszkania pozwala na potencjalne wykorzystanie go do celów prywatnych.
Eksperci zwracają uwagę, że interpretacja jest nie tylko sprzeczna z przepisami prawa, ale też nie przystaje do obecnej rzeczywistości. - Wydana interpretacja jest nie tylko niekorzystna dla podatnika, ale jest kuriozalna, sprzeczna z przepisami prawa, zawiera nieuprawnione treści i jest koronnym dowodem na brak styczności z realiami prowadzenia działalności gospodarczej w XXI wieku, w tym działalności polegającej na wynajmie kamperów (tych konkretnie pojazdów dotyczyła odpowiedź) - podkreśla cytowana przez portal Agnieszka Czernik, doradca podatkowy, zdaniem której sprawa powinna mieć swój finał nawet przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.
Interpretację podatkową krytykuje również Patrycja Kubiesa, doradca podatkowy w kancelarii KiB według której dowodzi ona, że polskie przepisy podatkowe nie chronią podatników, jak również nie zapewniają stabilności podejścia organów podatkowych.
Ekspertka przywołuje art. 86a ust. 4 ustawy o VAT zgodnie z którym samochody służbowe są uznawane za wykorzystywane wyłącznie do działalności gospodarczej podatnika, jeżeli sposób wykorzystywania ich przez podatnika został określony w ustalonych przez niego zasadach ich używania (dodatkowo potwierdzonych prowadzoną przez podatnika dla tych ewidencją przebiegu pojazdu), wykluczających użycie samochodu do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą.
Prawo.pl zwraca uwagę, że najnowsza interpretacja różni się od dotychczasowych, prezentowanych w interpretacjach indywidualnych i orzeczeniach sądów. Portal przywołuje orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego w którym wskazano, że parkowanie samochodu poza siedzibą firmy nie oznacza automatycznie, że nie jest on wykorzystywany wyłącznie do działalności gospodarczej.
Wskazano wówczas, że chodzi o to, aby możliwość parkowania auta poza siedzibą firmy była uzasadniona specyfiką prowadzonej działalności gospodarczej i określona została w wewnętrznych regulacjach, które obowiązują u podatnika. Sam podatnik powinien zapewnić odpowiednie mechanizmy kontroli.
Kubiesa zwraca uwagę, że jeśli ustawodawca nie zdefiniował tego jak mają wyglądać mechanizmy kontroli, pozostawiając w ten sposób podatnikom swobodę w kwestii tworzenia regulaminów w tym zakresie, to nie może uzależniać odliczenia podatku od tego jak mechanizmy kontroli wyglądają.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl