Polska będzie sprzedawać gaz Ukrainie. Miliardowe dostawy popłyną na wschód
Gaz już niebawem popłynie z Polski na Ukrainę. O sprawie poinformował Piotr Naimski, pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej. W sobotę bowiem podpisano w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów memorandum w sprawie gazowej współpracy trzech państw - Stanów Zjednoczonych, Ukrainy oraz Polski.
Możliwość sprzedaży gazu Ukrainie będzie jednak dopiero w 2021 roku, ponieważ wówczas skończona zostanie budowa gazoportu w Świnoujściu. Dodatkowo w 2022 roku ukończony zostanie gazociąg Baltic Pipe - mowa o 110-kilometrowym odcinku gazociągu, który stanie na Ukrainie. Wówczas z Polski na Ukrainę rocznie ma trafiać nawet 6 mld metrów sześciennych.
- W 2021 roku będziemy mogli dostarczyć na Ukrainę istotne ilości gazu, to będzie 6 mld metrów sześciennych rocznie - powiedział Naimski.
Gaz popłynie z Polski do Ukrainy
Skąd jednak weźmie się gaz, który popłynie z Polski do Ukrainy? Błękitne paliwo będzie transportowane do Polski ze Stanów Zjednoczonych. Jak bowiem podkreślił Rick Perry, sekretarz energii USA, Stany Zjednoczone chcą w ten sposób pomóc Polsce zmniejszyć zależność od dostaw z Rosji.
Pomagamy Polsce zredukować zależność od rosyjskiego gazu (...) i wspieramy polskie aspiracje, by stała się ona krajem, który jest naturalnym hubem gazu ziemnego, który eksportuje LNG do swoich sąsiadów. Poprzez Polskę, to samo LNG może pomóc kolejnemu sojusznikowi (...), pomóc Ukrainie zapobiec groźbie redukcji dostaw rosyjskiego gazu - oświadczył Perry.
Portal Business Insider Polska podaje także, że podczas spotkania poruszono także temat gazociągu Nord Stream 2. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa i Obrony Narodowej Ukrainy, Oleksandr Danyliuk, podkreślił, że zarówno Polska, jak i Ukraina tę konstrukcję postrzegają jednoznacznie jako zagrożenie.