Gazociąg jamalski będzie całkiem pusty. Rosja nałożyła sankcje, które uniemożliwią transport
Rosja zdecydowała się nałożyć sankcje na wiele firm pośredniczących w tranzycie gazu. Na liście kremlowskich sankcji znalazł się m.in. niemiecki Gazprom Germania i polski EuRoPol Gaz. Brak współpracy Gazpromu z obłożonymi sankcjami spółkami może spowodować całkowite wyłączenie przesyłu gazu przez gazociąg jamalski.
Kreml zdecydował się na nałożenie sankcji dzień po tym jak ukraiński Naftohaz ogłosił, że nie puści gazu w kierunku Europy przez swój główny punkt przesyłowy dopóty, dopóki nie odzyska z powrotem kontroli nad swoimi gazociągami.
EuRoPol Gaz jest operatorem odcinka gazociągu jamalskiego w jego polskim odcinku. Sankcje nałożone przez Rosję na polsko-rosyjską spółkę spowodują, że Gazprom nie będzie mógł utrzymywać z nią kontaktów handlowych, a co za tym idzie, doprowadzi do zaprzestania przesyłu gazu przez gazociąg jamalski.
Sankcjami objęty został także Gazprom Germania, w którym udziałów zrzekł się na przełomie marca i kwietnia Gazprom. Spółka przeszła więc pod powiernictwo państwa niemieckiego, w celu zachowania dostaw.
Gaz będzie płynął dalej przez Nord Stream
Jedyny gazociąg, który będzie nadal tłoczył bez zakłóceń rosyjski gaz do Niemiec, będzie Nord Stream. Takim posunięciem Kreml zamierza zapewne wymusić na Berlinie otwarcie gazociągu Nord Stream 2. Jeśli Niemcy będą otrzymywały gaz jedynie z gazociągu Nord Stream, zapasy surowca szybko okażą się zbyt niskie.
Jak donosi Reuters, zapełnienie niemieckich magazynów sięga obecnie 40 proc., co jest wynikiem lekko wyższym niż średnia unijna. Należy jednak zauważyć, że zdecydowana większość gazu ziemnego w Niemczech pochodzi z Rosji, a zmiana źródeł pochodzenia surowca zajmie władzą kraju nieco czasu. Niemcy są także największym importerem rosyjskiego gazu w Europie.
Gaz ziemny drożeje przez decyzję Rosji
Niemiecki minister gospodarki Robert Habeck zapowiedział, że dostawy rosyjskiego gazu do Niemiec mogą zmniejszyć się o 3 proc. Zmiana źródeł pochodzenia gazu ziemnego może jednak spowodować wzrost kosztów.
Rzeczniczka niemieckiego rządu oznajmiła w czwartek, że braki w dostawach z Rosji będą przez niemieckie firmy zaspokajane przez gaz ziemny pochodzący z Norwegii.
Sankcje nałożone przez Rosję na podmioty współpracujące z Gazpromem już dały o sobie znać na holenderskiej giełdzie TTF, gdzie gaz ziemny zdrożał w czwartek o 40 proc.
Sytuacja gazowa w Polsce, PGNiG ujawnia źródła dostaw
Polska zapełniła magazyny gazu w dużo większym stopniu niż reszta państw Unii Europejskiej. Wpływ na to ma m.in. intensyfikacja importu LNG, który odbierany jest przez gazoporty w Świnoujściu i Kłajpedzie.
PGNiG ogłosiło także dzisiaj, że gaz ziemny w gazociągu Baltic Pipe będzie pochodził w dużej mierze z własnego wydobycia polskiego koncernu na Norweskim Szelfie Kontynentalnym oraz od producentów norweskich i duńskich.