Gigant handlowy zamyka sklepy w Polsce. Szykują się grupowe zwolnienia

Kłopoty francuskiej marki na polskim rynku

E.Leclerc to popularna i lubiana w Polsce francuska sieć hiper i supermarketów. Spółka jeszcze do niedawna miała w Polsce 46 sklepów stacjonarnych, 17 on-line oraz 24 stacje benzynowe. W połowie maja pojawiła się informacja o zamknięciu części z nich. Niemal natychmiast pojawiły się obawy, że jest to przygotowywanie pod wyprowadzkę sieci z polskiego rynku .

Francuska sieć boryka się z problemami finansowymi, szacuje się, że strata sięga ponad miliona złotych. Powodem mają być rosnące koszty paliwa i energii , a także mniejsza sprzedaż spowodowana zakazem handlu w niedzielę.

ZOBACZ: Zamykają sklepy i zwalniają pracowników. Słynna firma odzieżowa zbankrutowała

Sieć zamyka część sklepów

Pomimo podejmowanych wysiłków, nie byliśmy w stanie osiągnąć porozumienia z właścicielem nieruchomości. Wszyscy pracownicy sklepu zostali objęci programem odpraw, który jest w trakcie opracowania. Doceniamy ich zaangażowanie i wkład w rozwój naszego sklepu - skomentowała Barbara Warabida-Justyńska w rozmowie z portalem lokalna24.pl.

Tym samym E.Leclerc zamierza zamknąć część swoich sklepów . Chodzi o placówki znajdujące się w miastach:

• Kędzierzyn-Koźle;
• Malbork;
• Poznań;
• Konin

Sieć tłumaczy swój ruch koniecznością restrukturyzacji i potrzebą prowadzenia działalności we własnych obiektach, a nie jak w przypadku sklepów w Kędzierzynie-Koźlu i Poznaniu - w wynajmowanych halach.

Czy to oznacza wycofanie sieci z Polski?

W ostatnich latach E.Leclerc likwidował już nierentowne na polskim rynku sklepy. W 2021 r. zamknięto placówki w Kielcach (w Pasażu Świętokrzyskim). Rok później w Kaliszu (w Galerii Amber) oraz w Nowym Sączu (w Galerii Trzy Korony). Zdaniem portalu Wiadomości Handlowe nie oznacza to jednak planów wycofania francuskiej sieci z Polski.

Nowa strategia będzie się opierała na nowym koncepcie sklepu, w formacie supermarketu. To właśnie on ma być odpowiedzią na wyzwania, jakie stawia przed największymi formatami konsument i bardzo konkurencyjny rynek detaliczny. Zmiany obejmą część sklepów działających na rynku, a w przyszłości także nowe sklepy - podaje portal.

W związku z likwidacją sklepów w wymienionych miastach, klienci mogą liczyć na atrakcyjne promocje wyprzedawanych towarów. Pracownicy natomiast muszą liczyć się z koniecznością grupowych zwolnień.

Źródło: Money.pl/Business Insider