Gigantyczne podwyżki cen i nowy zakaz. Władze Zakopanego zdecydowały, turyści są załamani

Zakopane od dawna uchodzi za jedno z najdroższych miejsc turystycznych w Polsce. Ceny noclegów potrafią osiągać absurdalne poziomy, parkingi przy głównych atrakcjach kosztują fortunę, a opłata za skorzystanie z toalety publicznej sięga nawet 10 zł. Dla rodzin planujących wyjazd pod Tatry oznacza to ogromne wydatki. Gdyby tego było mało, władze miasta zdecydowały się na kolejne zmiany, które jeszcze mocniej uderzą po kieszeniach turystów i mieszkańców.
Popularność komunikacji miejskiej rośnie, ale miasto boryka się z problemami finansowymi
Zakopane od lat zmaga się z ogromnym ruchem turystycznym, który każdego sezonu powoduje korki, przepełnione parkingi i utrudnienia w poruszaniu się po mieście. Transport publiczny miał być rozwiązaniem, które ułatwi życie mieszkańcom i gościom, jednak rosnące koszty jego utrzymania sprawiają, że sytuacja zamiast się poprawiać, staje się coraz trudniejsza. Teraz dodatkowym ciosem dla turystów i mieszkańców są nowe podwyżki cen biletów oraz zmiany w regulaminie komunikacji miejskiej, które jeszcze bardziej skomplikują codzienne podróże.


Ogromne podwyżki cen biletów – ile zapłacą mieszkańcy i turyści?
Oprócz podwyżek cen Zakopane zdecydowało się na jeszcze jedną istotną zmianę. Radni wprowadzili zakaz przewozu rowerów w komunikacji miejskiej, co budzi spore emocje, zwłaszcza wśród rowerzystów korzystających z tej opcji.
Jak argumentują tę decyzję? Kierowcy autobusów wskazują na problemy z bezpieczeństwem oraz nadużywanie tej możliwości przez niektórych pasażerów. Marcin Jagła, jeden z kierowców, powiedział w rozmowie z "Gazetą Krakowską":
Młodzież na rowerach nie chce jechać do góry, tylko na dół. Ładują się z rowerami i jadą na Cyrhlę, a później przed maską ścigają się, kto będzie pierwszy na dole.
Dodatkowym problemem jest kwestia osób niepełnosprawnych, które mają trudności z wejściem do zatłoczonych autobusów.
Ja muszę stanąć, wyjść zza kierownicy, otworzyć rampę i wepchnąć wózek inwalidzki do środka. Później okazuje się, że nie ma gdzie stanąć, bo stoją rowery. – dodał Jagła.
Nowe regulacje zaczną obowiązywać 14 dni po publikacji w Dzienniku Urzędowym Województwa Małopolskiego, choć na chwilę obecną taka informacja jeszcze się tam nie pojawiła.
Nowy cennik biletów – kto odczuje podwyżki najmocniej i jakie będą konkretne koszty?
Nowy cennik, który przyjęli radni Zakopanego, przewiduje znaczne podwyżki cen biletów. Dla mieszkańców i turystów oznacza to konieczność głębszego sięgnięcia do portfela.

- Cena biletu jednorazowego wzrośnie z 4 zł do 6 zł (bilet normalny) oraz z 2 zł do 3 zł (bilet ulgowy).
- Bilet dobowy będzie kosztować 12 zł zamiast dotychczasowych 10 zł.
- Miesięczny bilet normalny podrożeje z 100 zł do 120 zł, a ulgowy z 50 zł do 60 zł.
Wprowadzono także kontrowersyjny zapis dotyczący ulg dla uczniów mieszkających poza Zakopanem. Do tej pory mogli oni jeździć za darmo, jednak zgodnie z nowymi zasadami będą zobowiązani do zakupu biletu ulgowego.
Czy podwyżki i zakazy poprawią sytuację? Wprowadzone zmiany budzą duże kontrowersje, szczególnie wśród turystów i mieszkańców, którzy będą musieli zapłacić więcej za transport publiczny. Czy dzięki temu komunikacja miejska w Zakopanem stanie się bardziej efektywna i opłacalna? To pokaże czas.





































