Google ostrzega. Możesz stracić dostęp do poczty i zdjęć, jeśli nie zastosujesz się do nowych wytycznych
Google zmienia sposób korzystania z kont. Aktualizacja polityki związana jest z dbaniem o bezpieczeństwo danych użytkowników. W przypadku niezastosowania się do nowych wytycznych można stracić dostęp do poczty, zdjęć i innych usług powiązanych z kontem.
Zmiany w korzystaniu z kont Google
Firma wystosowała zawiadomienie o zmianie polityki korzystania z kont Google. W uzasadnieniu możemy przeczytać, że gigant zdecydował się na aktualizację swojej polityki ze względu na dbałość o bezpieczeństwo użytkowników. „Każdego dnia dokładamy wszelkich starań, aby za pomocą naszych wbudowanych zabezpieczeń chronić Ciebie i Twoje informacje prywatne oraz zapobiegać nieautoryzowanemu dostępowi do Twojego konta Google. Dbanie o bezpieczeństwo użytkowników oznacza stosowanie w naszych usługach skutecznych procedur ochrony prywatności, które minimalizują czas przechowywania przez nas Twoich plików osobistych i powiązanych z nimi danych”, czytamy w komunikacie do użytkowników.
Wielki wyciek danych milionów Polaków. Sprawdź, czy ktoś nie zaciągnął na Ciebie kredytu
Chodzi o to, aby w dobie nieustannych ataków hakerskich nie paść ofiarą oszustwa oraz mieć większą pewność, że posiadamy kontrolę nad swoimi danymi. Firma zdecydowała więc o usuwaniu niektórych kont użytkowników. „Chcemy chronić Twoje informacje prywatne i zapobiegać nieautoryzowanemu dostępowi do Twojego konta, nawet jeśli nie korzystasz już z naszych usług”, informuje Google. Zmiany zaczęły już obowiązywać. Aby nie stracić dostępu do poczty czy Zdjęć Google, wystarczy jedna rzecz.
To szokujące, co wie o Tobie Google i gdzie udostępnia te dane. Sprawdź, jakie zna szczegóły Abraham Lincoln na Instagramie i Facebooku. Zuckerberg kombinuje przy nowych funkcjonalnościachDbanie o bezpieczeństwo
Aby nie utracić danych powiązanych z kontem Google, trzeba upewnić się, że od czasu do czasu jest ono używane. Często zakładamy specjalnego maila tylko do celów rejestrowania się na stronach wymagających udostępnienia adresu poczty internetowej i w ogóle tam nie zaglądamy. Zamiast usuwać wiadomości czy zmieniać ustawienia subskrypcji, mamy jedno konto na tzw. spam i inne niepotrzebne nam na co dzień informacje. Czasem też takiego maila używamy jako logowania do aplikacji i serwisów spoza Google'a. Aby nie utracić dostępów do tych zasobów, należy od razu zareagować i zastosować się do wytycznych.
„W przypadku wszystkich naszych usług zmieniamy okres braku aktywności na konta Google na 2 lata. Ta zmiana zacznie obowiązywać dzisiaj na każdym koncie Google, które było nieaktywne, czyli nie logowano się na nim ani nie używano go w ciągu ostatnich 2 lat. […] Te zmiany dotyczą tylko osób, które nie korzystały ze swojego konta Google od 2 lat lub nie używały do go logowania się w żadnej usłudze Google przez ponad 2 lata”, precyzuje gigant z Mountain View w komunikacie do użytkowników.
Zmiany zaczęły już obowiązywać
Choć zmiany zaczęły już obowiązywać, to Google dodaje, że żadne konto nie zostanie usunięte przed grudniem 2023 r. Chodzi o to, aby użytkownicy mieli czas na zapoznanie się z aktualizacjami i zdążyli wykonać odpowiednie ruchy. Od grudnia br. nieaktywne konta i znajdujące się na nich treści będą mogły zostać wykasowane. Google dodaje, że zanim do tego dojdzie, użytkownik otrzyma kilka ostrzegawczych maili z przypomnieniami, aby zalogować się na konto, którego nie chcemy stracić. Gigant technologiczny podkreśla, że starsze, niewykazujące oznak używania konta rzadko mają skonfigurowane nowe sposoby bezpiecznego logowania, np. uwierzytelniania dwuskładnikowego, co wystawia je na łatwy atak hakerów.
- Nasza wewnętrzna analiza pokazuje, ze porzucone konta są co najmniej 10 razy rzadziej dodawane do weryfikacji dwuetapowej niż konta aktywne. Oznacza to, że konta bez takiej weryfikacji są dużo bardziej podatne na ataki. A gdy konto zostanie zhakowane, można go użyć do wszystkiego. Od kradzieży tożsamości po rozsyłanie zainfekowanych maili — wyjaśniła Ruth Kricheli, wiceprezes ds. zarządzania produktami Google.
Miliony Polaków zagrożonych utratą pieniędzy. Usuń to z telefonu, nim będzie za późno
Warto więc zastanowić się, jakie konta Google posiadamy i które z nich są dla nas na tyle istotne, aby nie stracić ich oraz powiązanych z nimi danych, np. dostępów do usług, poczty, zdjęć i zalogować się kilkukrotnie przed nadejściem grudnia.
Aktywne konta też mogą zniknąć
Niestety przy takich masowych zmianach zdarza się, że rykoszetem dostać mogą również osoby, które regularnie korzystają ze swoich kont. Pomimo wyspecjalizowanych osób na pokładzie oraz automatów dostosowanych do wyłapywania poszczególnych tematów, Google nie jest nieomylny. Może się więc zdarzyć tak, że podczas usuwania nieaktywnych kont, znikną też te w używane, albo te, które zostały odwiedzone specjalnie po to, aby usunięciu zapobiec.
Warto w tym momencie pokusić się więc o wykonanie lokalnej kopii zapasowej danych przechowywanych na koncie Google. Można też np. skorzystać z funkcji Google o nazwie Takeout, która pozwala na pobieranie i eksport danych na inne platformy, bezpośrednio z poziomu konta.
Dobrą decyzją, którą podjął gigant technologiczny, jest natomiast uniemożliwienie chętnym skorzystania z nazwy konta, które zostało usunięte. Po prostu zniknie ona z bazy dostępnych nazw: „Gdy konto zostanie usunięte, nie będzie można ponownie użyć jego adresu Gmail podczas tworzenia nowego konta Google”. Dzięki temu nazwa zlikwidowanego konta nie będzie dostępna dla nikogo innego, a to może zmniejszyć ryzyko podszywania się pod dawnego właściciela konta.