Grill z rodziną dozwolony, choć z małym "ale". Od mandatu dzieli nas tylko jedna rzecz
Grill dozwolony, ale...
Sezon grillowy nadchodzi – gdyby nie koronawirus, czołówki gazet i portali internetowych najpewniej wypełnione byłyby właśnie takimi tytułami. Niezależnie od wszystkiego za dwa tygodnie rozpocznie się długi weekend majowy, który najprawdopodobniej - tak jak Wielkanoc - przyjdzie nam spędzić w izolacji.
Czy w tym czasie będziemy mogli udać się na działkę bądź rozpalić grilla? „Gazeta Wyborcza” poprosiła o komentarz w tej sprawie policję.
W pierwszej kwestii policja tłumaczy, że nie posiada listy czynności, która pomogłaby zakwalifikować wyjazd do domku letniskowego do czynności niezbędnych. Przypomina jednak, że istnieje jednak ogólny zakaz wstępu na tereny rekreacyjne i wyjazdów turystycznych. Policja może zatem uznać, że wycieczka do domku za miastem nie jest pilną potrzebą, dlatego ją odradza.
Gazeta przywołuje tu opinię Podkarpackiego Okręgu Polskiego Związku Działkowców, według której wyjazd na działkę może być zaliczany do kategorii przemieszczania się w celu zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego. Mimo to udając się na działkę bezwzględnie, należy stosować się do zasad bezpieczeństwa – trzeba unikać innych działkowców, nie organizować spotkań towarzyskich przy grillu, a ponadto dezynfekować klamki, kłódki i furtki.
Co z grillem? Marta Tabasz-Rygiel, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie podkreśla, że spędzanie czasu w swoim ogrodzie w gronie domowników nie jest karane, podobnie jak urządzanie z nimi grilla. Nie można jednak zaprosić na niego znajomych, bo za to już grozi mandat.