Ile podatnicy zapłacą za utrzymanie górnictwa w Polsce? Gigantyczna kwota
Polski rząd zaproponował ambitny plan transformacji energetycznej, jednak jego realizacja może okazać się kosztowna. Analitycy z Forum Energii oszacowali ile wyniosą dopłaty z budżetu państwa do wydobycia węgla w Polsce. Ile pieniędzy trzeba zapłacić do 2040 roku, żeby utrzymać górnictwo? Suma oszacowana przez ekspertów robi ogromne wrażenie.
Gigantyczne koszty dopłat do wydobycia węgla
Eksperci z Forum Energii alarmują, że dopłaty do wydobycia węgla w Polsce mogą znacząco obciążyć budżet państwa. Według analizy przygotowanej przez Joannę Panderę oraz Tobiasza Adamczewskiego, nawet w tzw. ambitnym scenariuszu (WAM) transformacji energetycznej, opartym na rządowym Krajowym Planie na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK) , koszty te mogą wynieść od 31 do 83 miliardów złotych do 2040 roku.
Podstawowym powodem tych ogromnych kosztów jest konieczność utrzymania umowy społecznej z górnikami, która zobowiązuje rząd do stopniowego wygaszania kopalń węgla energetycznego. To jednak nie tylko kwestia utrzymania wydobycia. Jak podkreślają eksperci, „wydobyty węgiel trzeba na bieżąco zużywać, a to oznacza dalsze wsparcie finansowe elektrowni i elektrociepłowni, które od dawna nie zarabiają na generacji z węgla.”
Elektrownie i górnictwo – czy dopłaty mają sens?
Wsparcie finansowe elektrowni oraz elektrociepłowni jest jednym z najpoważniejszych problemów związanych z utrzymaniem górnictwa. Przedłużanie życia tych instalacji wiąże się z dalszymi kosztami, które mogą okazać się nieopłacalne. „Wydobyty węgiel trzeba na bieżąco zużywać”, co oznacza konieczność dotowania jednostek, które już teraz są deficytowe.
Kolejnym obciążeniem dla budżetu państwa będą odprawy i wcześniejsze emerytury dla górników , które również są częścią umowy społecznej. Zamknięcie kopalń będzie wymagało wsparcia finansowego, a także inwestycji w rekultywację terenów pogórniczych . Wszystko to przekłada się na dodatkowe koszty, które mogą być znacznie wyższe, niż pierwotnie zakładano.
Transformacja energetyczna – ambitny plan czy tykająca bomba?
W maju 2021 roku polski rząd podpisał umowę społeczną, która zakłada stopniowe wygaszanie kopalń do 2049 roku . Chociaż jest to długoterminowy plan, jego realizacja już teraz budzi kontrowersje. Forum Energii podkreśla, że utrzymywanie wydobycia węgla oraz związane z tym subwencje mogą być ogromnym obciążeniem finansowym dla państwa.
Rząd przedstawił niedawno do konsultacji projekt aktualizacji Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu , który zakłada, że do 2030 roku węgiel będzie stanowił jedynie 22% produkcji energii elektrycznej w Polsce. To ogromna zmiana w porównaniu do obecnych 60%, jednak realizacja tego planu wiąże się z ryzykiem. Zużycie węgla ma spaść do 22,5 mln ton rocznie , podczas gdy w 2023 roku polskie kopalnie wydobyły aż 49 mln ton .
Czy Polska poradzi sobie z tak szybkim i kosztownym odchodzeniem od węgla? Jak twierdzą eksperci, bez zgody Komisji Europejskiej na finansowanie tych subwencji, proces transformacji może okazać się znacznie trudniejszy, niż przewidywano.