Inflacja zaskoczyła wszystkich. GUS opublikował dane, jest światełko w tunelu

Inflacja spada, ekonomiści nie spodziewali się poprawy

Inflacja w ostatnim miesiącu roku spadła aż o 0,7 pkt proc. względem ubiegłego listopada. Wynik okazał się nieco niższy niż oczekiwania rynkowe GUS. Jak podaje Wprost, konsensus rynkowy zakładał, że wskaźnik wyniesie w grudniu 2,6 proc. w skali rok do roku.

Według GUS, względem listopada ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 0,1 proc. W ujęcie miesięcznym wzrosły także ceny paliw i prywatnych środków transportu o 3 proc. Jednocześnie odnotowano spadek ceny żywności i napojów bezalkoholowych o 0,1, proc.

Ekonomiści banku Pekao podają, że brak radykalnej zmiany cen jedzenia nie jest żadnym zaskoczeniem. Od 2000 roku tylko trzy razy w grudniu GUS odnotowywał znaczne przeceny.

Natomiast w stosunku rok do roku wzrosły ceny nośników energii i to aż o 4,6 proc. Względem grudnia 2019 spadły za to ceny paliw do prywatnych form transportu o 8,4 proc. Jest również zła wiadomość od GUS, rok do roku podrożała żywność i napoje bezalkoholowe o 0,7 proc.

Ekonomiści mówią o potencjalnej obniżce stóp procentowych

Parkiet na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród ekonomistów, wskazuje, że spadek inflacji na grudzień był spodziewany, ale nie aż na takim poziomie. Szacowano, że wskaźnik CPI (cen konsumpcyjnych), będący główną miarą inflacji w Polsce wyniesie 2,6 proc. w skali rok do roku.

Jedynie dwóch ekonomistów z 24 przepytanych ekspertów stwierdziło, że inflacja w grudniu będzie niższa niż cel inflacyjny NBP (2,5 proc.). Nie dość, że GUS oszacował ją na 2,3 proc., to jeszcze ekonomiści wskazali na spadek inflacji bazowej.

Na podstawie danych GUS, eksperci mBanku i Pekao obliczyli inflację bazową, która nie obejmuje cen żywności i energii, tak aby lepiej oddać tendencje cenowe w gospodarce. Wysokość wskaźnika oszacowano na poziomie od 3,6-3,7 proc. rok do roku, gdy w listopadzie wynosiła jeszcze 4 proc. Według mBanku przy takim wskaźniku inflacji bazowej można liczyć na obniżkę stóp procentowych .

Za wyhamowaniem inflacji przemawiał fakt, że w grudniu 2019 odnotowano duży skok CPI, aż o 0,8 proc. względem listopada 2019 i o 3,4 proc. rok do roku. Parkiet wskazuje, że niedoszacowanie skali spadku przez ekonomistów, to zjawisko czysto statystyczne.

Inflacja w Polsce w 2020 roku

Średnia inflacja w 2020 roku w Polsce wynosiła 3,4 proc. To spory wzrost względem 2,3 proc. w 2019 roku. Wyższa była jedynie w 2012 roku. Według ekspertów z powodu pandemii koronawirusa i załamania się popytu , w 2021 roku i wskaźnik inflacji najprawdopodobniej wyhamuje.

Według ekspertów ankietowanych przez "Rzeczpospolitą" i "Parkiet", inflacja w tym tym roku wyniesie 2,5 proc. czyli pokryje się z celem NBP. Kilku ekspertów obawia się jednak, że poziom wskaźnika może sięgnąć nawet 3 proc.