Intermarche otwarte w niedziele niehandlowe. Sklepy sieci to teraz placówki UPS i InPostu
Intermarche dołącza do grona sieciówek, które omijają zakaz handlu. Wszystko dzięki współpracy z InPostem i UPS. Klienci mogą robić zakupy w niedziele niehandlowe, choć muszą liczyć się z innymi godzinami otwarcia.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Dlaczego Intermarche może sprzedawać produkty w niedziele niehandlowe
-
Jaki model komunikacji zastosowała sieciówka
-
Dlaczego zdecydowała się na ten krok
Intermarche zaprasza także w niedziele niehandlowe
Intermarche idzie w ślady konkurencji i omija zakaz handlu. Dotychczas sklepy współpracowały przede wszystkim z PointPack czy Ruchem. Z kolei Intermarche zdecydował się na partnerstwo z InPostem i UPS.
Rezultat? Intermarche zdobył status placówki pocztowej, która w myśl ustawy o zakazie handlu w niedziele i święta może być otwarta nawet w niedziele niehandlowe.
Jest to obecnie największa sieć handlowa, która umożliwia kompletowanie zakupów w niedziele - średnia powierzchnia sklepu Intermarche wynosi 1220 mkw. Niewykluczone, że niebawem liderem zostanie Kaufland, który na razie rozważa, czy wykorzystać możliwość otwarcia marketów w niedziele.
Intermarche nie ukrywa, że jest placówką pocztową
Intermarche nie zdradza, ile dokładnie sklepów korzysta ze statusu placówki pocztowej. Decyzja w tym zakresie należy bowiem do franczyzobiorców. Jednak Wiadomości Handlowe donoszą, że takich punktów jest już co najmniej kilkanaście, a kolejni przedsiębiorcy starają się spełnić wymogi, aby również prowadzić sprzedaż w niedziele niehandlowe.
Każdy, kto planuje niedzielne zakupy w Intermarche powinien jednak pamiętać o innych godzinach otwarcia. W niedziele sklepy są czynne od 9:00 do 20:00.
W odróżnieniu od większości sieciówek Intermarche gra w otwarte karty i nie ukrywa, że posługuje się statusem placówki pocztowej. Na plakatach zawieszonych przy markecie czytamy: „Jesteśmy otwarci 7 dni w tygodniu, bo jesteśmy placówką pocztową”.
Na tego typu wyznanie zdecydowała się tylko Żabka. Wiosną 2018 r. na drzwiach sklepów pojawiły się bowiem nalepki z hasłem „placówka pocztowa”. Taką strategię komunikacji z klientami zalecała Żabce kancelaria prawna.
Dlaczego pozostałe sieciówki trzymają swoje aktywności w tajemnicy? Być może obawiają się krytyki, rozgłosu, kontroli PIP lub ewentualnej przegranej w sądzie. Jednak przedsiębiorcy masowo wygrywają tego typu spory sądowe, a więc obawy wydają się być nieuzasadnione.
Intermarche w trosce o wygodę klientów
Intermarche tłumaczy, że do wprowadzenia usług pocztowych skłonił go rozwój e-commerce w Polsce. Pandemia tylko spotęgowała zjawisko kompletowania zakupów przez internet. „Widoczne jest […] zwiększone zapotrzebowanie na punkty, które oferują takie usługi i są zlokalizowane w sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych”, czytamy w komunikacie Intermarche, który otrzymały Wiadomości Handlowe.
Choć na plakatach Intermarche informuje, z jakimi podmiotami nawiązał współprace, to ani UPS, ani InPost nie komentuje sprawy wprost. W dalszym ciągu nie wiadomo, czy spółki wyraziły zgodę na umieszczenie ich logotypów na banerach promujących handel w niedziele.
UPS jedynie pochwaliło się, że posiada już ponad 2,2 tys. punktów UPS Access Point. W ten sposób spółka umożliwia klientom nadawanie i odbieranie paczek w jednym miejscu np. w sklepach spożywczych przy okazji kompletowania zakupów, nie tylko w niedziele niehandlowe.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl