Jak zadbać o ochronę danych podczas wakacyjnych wyjazdów? Poznaj 8 sposobów
Z corocznego raportu CERT Polska* “Krajobraz bezpieczeństwa polskiego internetu” wynika, że 88 proc. ubiegłorocznych naruszeń bezpieczeństwa wykrytych przez CERT dotyczyło oszustw komputerowych. Wyjeżdżając na wakacje, musimy pamiętać, że złodzieje czyhają nie tylko na nasze portfele i torebki, ale i na nasze dane. O tym, jak zadbać o ochronę poufnych danych podczas wyjazdu, mówią eksperci firmy Fortinet.
Nie zapominaj o bezpieczeństwie swoich danych
Podczas podróży należy poświęcić tyle samo uwagi bezpieczeństwu danych, co ochronie fizycznych dokumentów. Nawet chwila nieostrożności może pozwolić cyberprzestępcom na kradzież poufnych informacji, jak numery kart kredytowych czy hasła logowania do banku – tłumaczy Jolanta Malak, dyrektorka Fortinet w Polsce, w komunikacie nadesłanym do redakcji Biznesinfo.
Derek Manky, szef działu Security Insights i Global Threat Alliances w FortiGuard Labs wskazuje, że podczas podróży mamy do czynienia z większym ryzykiem kradzieży danych. Dzieje się tak z różnych powodów: poruszamy się po nieznanym terytorium, zbyt długo pozostawiamy nasze urządzenia podłączone do otwartych sieci Wi-Fi, bywamy rozkojarzeni. Jak zatem zmniejszyć potencjalne zagrożenie ze strony cyberprzestępców? Poniżej wskazujemy 8 sposobów Dereka Manky’ego.
Zadbaj o mocne hasła i sposób przechowywania danych
Po pierwsze, szykując się na wakacyjny wyjazd, przemyśl dokładnie, jakie urządzenia będą Ci naprawdę niezbędne – im mniej ich weźmiesz, tym lepiej. Gdy już zbierzesz komplet potrzebnej elektroniki, usuń z niej jak najwięcej danych osobowych i wykonaj kopię danych do chmury zapasowej. Później wykasuj też wszystko to, co nie przyda Ci się podczas urlopu.
Po drugie: gdy nie używasz urządzeń elektronicznych, powinny być one wyłączone i zablokowane hasłem. To uniemożliwi dostęp do nich osobom trzecim.
Po trzecie: nie używaj tych samych haseł! Zadbaj o to, by były to różnorodne kombinacje złożone z małych i wielkich liter, cyfr i symboli. Unikaj haseł, które zawierają Twoje imię, nazwisko, datę urodzenia, nazwę firmy itp. oraz wpisywania sekwencji typu abcdef, 12345 itd. Warto jest również podnieść poziom bezpieczeństwa danych poprzez stosowanie mechanizmu uwierzytelniania dwuskładnikowego.
Po czwarte: jeśli masz taką możliwość, korzystaj z oprogramowania szyfrującego, które pozwoli zachować poufność danych również podczas kontroli urządzenia na granicy. Warto także zainstalować aplikację VPN i wiedzieć, jak z niej korzystać w sytuacjach, gdy będziesz wykonywać wrażliwe transakcje po podłączeniu do publicznej sieci – podkreśla Derek Manky.
Rossmann pilnie apeluje do klientów. Jeśli kupiłeś ten produkt, natychmiast go zwróć.
Zachowaj czujność w miejscach publicznych
Po piąte: w miejscach publicznych nieraz dostępne są ładowarki USB, jednak podłączenie kabla USB do takiego portu może umożliwić cyberprzestępcom ściągnięcie z ładowanego sprzętu poufnych danych. Lepiej jest podłączyć własny adapter do normalnego gniazdka elektrycznego lub zaopatrzyć się w powerbanka (przenośną ładowarkę). Natomiast, jeśli nie pozostaje Ci nic innego, jak naładować urządzenie przez publiczny port USB, to wyłącz je jeszcze przez podłączeniem.
Po szóste: zachowaj ostrożność podczas korzystania z Wi-Fi i Bluetooth. Cyberprzestępcy nieraz podszywają się pod publiczne sieci np. hotelu lub restauracji. Osoba, która podłączy się do takiej sieci, ma dostęp do internetu, a złodzieje – do jej danych. Taki atak określa się mianem man-in-the-middle. Dlatego wyłącz automatyczne połączenia Wi-Fi i Bluetooth w telefonie oraz zawsze upewniaj się, że identyfikator SSID sieci Wi-Fi, do której się podłączasz, jest właściwy. Jeśli możesz korzystać z komórkowej transmisji danych, skonfiguruj telefon jako hotspot i podłącz do niego laptopa lub tablet, a nie korzystaj z publicznych sieci Wi-Fi – apeluje Derek Manky.
Po siódme: naucz się rozpoznawać ataki phishingowe. Chodzi w praktyce o to, że gdy otrzymasz jakiś link, e-mail, SMS, nawet od swojego znajomego, zwróć uwagę, czy nie wyróżnia się złą gramatyką, błędami ortograficznymi lub nietypowym językiem. Najedź też kursorem na adres URL, aby sprawdzić, czy wygląda on na autentyczny.
Ciesz się… czasem spędzonym poza domem
Po ósme: nie udostępniaj np. w mediach społecznościowych informacji o swojej dokładnej lokalizacji lub miejscu, do którego się wybierasz. Jeśli nie zachowamy podstawowych zasad cyberhigieny, może się okazać, że koszt utraty danych znacznie przewyższy cenę wakacji, nawet tych długich i egzotycznych – zwraca uwagę Jolanta Malak. A takich kosztów z pewnością wolimy wszyscy uniknąć.
*CERT Polska to zespół ekspertów powołanych do reagowania na zdarzenia naruszające bezpieczeństwo w internecie.