Jesienią czekają nas drastyczne podwyżki cen jaj. Eksperci ostrzegają
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz poinformowała w poniedziałek,że w najbliższych miesiącach ceny jaj mogą poszybować w górę. Przyczyną takiej sytuacji jest zmniejszająca się liczba kur niosek.
Wzrost cen o kilkadziesiąt procent
W przemyśle drobiarskim prognozy dotyczące przyszłości buduje się w oparciu o wylęgi piskląt, wyjaśnił Mariusz Szymyślik, dyrektor ds. analiz w KIPDiP, cytowany przez portalspozywczy.pl.
Tymczasem obserwujemy spadek liczby piskląt. W lipcu 2022 wylęgło się 1,7 mln piskląt niosek, to 47 proc. mniej niż w tym samym miesiącu rok temu i o 52 proc. mniej niż w czerwcu 2022 roku.
Prognozy dotyczące cen jaj nie są zbyt optymistyczne. Spadek bazy produkcyjnej może doprowadzić do rekordowo wysokich cen jaj. Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz mówi, że ceny mogą być wyższe od obecnych nawet o kilkadziesiąt procent.
Zdaniem KIPDiP liczba nowo narodzonych kur będzie się zmniejszać, co klienci odczują podczas zakupów. Produkcji jaj nie da się zwiększyć z dnia na dzień.
Problemy hodowców w Europie
Polska nie jest jedynym krajem, w którym na świat przychodzi mniej piskląt niosek. Przykładowo w okresie luty-czerwiec br. w Niemczech wykluło się 38 proc. mniej piskląt niosek niż w tym samym okresie w zeszłym roku, a we Włoszech aż 47 proc.
Na sytuację producentów kur wpływa przede wszystkim niestabilność cen pasz oraz problemy z dostawą prądu i ciepła. Jak zaznacza izba, pasze stanowią ok. 60-70 proc. kosztów branży drobiarskiej. Koszty prowadzenia tego biznesu rosną, więc hodowcom się on po prostu nie opłaca.