Jest możliwość obniżenia rachunków za prąd. Niestety, razem z warunkiem
Wraz z ostatnią sytuacją związaną z problemami przy produkcji energii elektrycznej w Polsce okazało się, że rząd przygotowuje się do wprowadzenia nowelizacji prawa energetycznego. Daje ona szansę na niższe rachunki za prąd - ale pod jednym warunkiem.
Weekendowy problem z prądem
Jak wynika z informacji “Rzeczpospolitej” i portalu money.pl, rząd przyjął nowelizację prawa energetycznego w zeszłym tygodniu . Jak na ironię, już pierwszy weekend po przyjęciu pokazał konieczność jej wprowadzenia.
W dniach 22-23 kwietnia pogoda w Polsce była na tyle dobra, że produkcja prądu przez fotowoltaikę osiągnęła rekordowe poziomy . To spowodowało jednak ogłoszenie przez Polskie Sieci Energetyczne stanu zagrożenia dostaw.
Reforma ustawy szansą na tańszy prąd
Jak przytacza treść komunikatu PSE portal money.pl, zagrożenie było spowodowane zbiegiem okoliczności . Z jednej strony bowiem produkcja i podaż były wysokie, jednak popyt na prąd był niski ze względu na dzień wolny od pracy.
W takich sytuacjach ma pomóc wspomniana nowelizacja prawa energetycznego . Jak podaje “Rzeczpospolita”, wprowadzi ona taryfy dynamiczne - ceny będą się zmieniać w zależności od ilości dostępnego prądu. W przypadku nadwyżek ma on być najtańszy.
Szansa niczym miecz obosieczny
Ze słów adwokata i szefa działu energetyki w Kancelarii Modrzejewski i Wspólnicy Łukasza Batorego dla “Rzeczpospolitej” cytowanego przez money.pl wynika, że wprowadzenie taryf dynamicznych umożliwi dostosowanie zapotrzebowania do aktualnej ceny energii . Rozwiązanie ma być korzystne dla odbiorców pod warunkiem ich aktywnego udziału.
Jest jednak warunek, działający niestety trochę jak miecz obosieczny - tak przynajmniej wynika ze słów prezesa Urzędu Regulacji Energetyki Rafała Gawina cytowanych przez money.pl. Chodzi bowiem o to, że w przypadku małej ilości dostępnej energii, ceny prądu będą iść w górę .