Już niedługo wejdą w życie ograniczenia w płatnościach gotówkowych. Banki komentują
Kilka tygodni temu do Sejmu trafił projekt ustawy znoszący nowe limity płatności gotówkowych, jednak obecna sytuacja nadal wskazuje na wprowadzenie ograniczeń od nowego roku. Pojawiły się również pierwsze deklaracje banków w tym temacie.
Nowe limity płatności gotówkowych
Przypomnijmy: od 1 stycznia 2024 roku w życie wejdą nowe przepisy, które ograniczą możliwość płacenia gotówką. Jak podaje portal Interia.pl, przedsiębiorcy będą mogli zapłacić max. 8 tys. zł, zaś osoby prywatne - 20 tys. zł.
Tak przynajmniej kształtuje się obecna sytuacja, ponieważ jakiś czas temu pojawił się poselski projekt ustawy mający na celu zniesienie nowych limitów. Nic jednak nie wskazuje na to, żeby anulowanie wprowadzenia limitów miało wejść w życie.
Banki deklarują swoje zamiary
W sprawie limitów w płatnościach gotówkowych zabrały również głos polskie banki. Jak się okazuje (i nie powinno to zaskakiwać), żaden z nich nie planuje wprowadzenia ograniczeń w obrocie gotówką.
Jak podaje Interia, ING obecnie pobiera opłatę za wpłatę i wypłatę pieniędzy do 10 zł w zależności od rachunku. Credit Agricole opłat w takim kontekście nie pobiera w ogóle, przy czym powyżej 20 tys. zł kwota musi być zgłoszona wcześniej.
Ograniczeń w bankach nie będzie
Podobna sytuacja jest w Pekao SA - darmowe wypłaty są za pośrednictwem bankomatów, zaś w oddziale zależy to od konta. PKO Bank Polski, w którym wypłaty z bankomatów własnych i za pomocą BLIK są darmowe, zauważa jednak w komunikacie przesłanym Interii, że wśród jego klientów wzrasta popularność płatności bezgotówkowych.
Jak wynika z wypowiedzi dr Przemysława Barbricha ze Związku Banków Polskich dla Interii, sektor bankowy nie lubi gotówki ze względu na koszta. Jego zdaniem, mimo że Polacy chcą mieć wybór, to powinni mieć świadomość tychże kosztów i że “ktoś musi za to zapłacić”.
