Kaucja za tworzywa sztuczne wyniesie minimum 50 groszy. Rząd powiedział jakie ma plany
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Na czym ma polegać system depozytowy w Polsce
-
Dlaczego rząd przymierza się do jego wprowadzenia
-
Ile może wynieść kaucja za tworzywa sztuczne
Kaucja za plastik i puszki coraz bliżej
Kaucja za sztuczne opakowania to rozwiązanie powszechne w Europie Zachodniej. System depozytowy wprowadziły m.in. Niemcy czy Dania. Portal natemat.pl podaje, że dzięki takiej strategii państwa te są w stanie pozyskać 90 proc. butelek plastikowych i odnoszą sukcesy w recyklingu .
Do tej pory w Polsce o kaucji mówiło się dużo, ale niezbyt szczegółowo. - Zamknięcie obiegu plastiku jest możliwe, realne i bliskie, wymaga jednak podjęcia konkretnych działań i to w możliwie jak najszybszym czasie - przyznał Frédéric Guichard, prezes Żywiec Zdrój. Wszystko wskazuje na to, że po latach deklaracji rząd w końcu przystąpił do akcji.
Kaucja przedmiotem zainteresowania resortu klimatu i środowiska
Z przekazu Jacka Ozdoby, wiceministra klimatu i środowiska wynika, że uruchomienie systemu depozytowego w Polsce jest niemal przesądzone. Obecnie resort i organizacje przedsiębiorców debatują nad ostatecznym kształtem nowej prośrodowiskowej strategii, dzięki której Polska miałaby dołączyć do państw, które recyklingują skutecznie i dużo.
Portal money.pl podaje, że najbardziej prawdopodobne jest wdrożenie różnych depozytów w zależności od rodzaju opakowania . Inna byłaby kaucja za napój w opakowaniu plastikowym , a inna za napój w puszce. Niewykluczone, że koszty narzuci rząd.
- Nie chciałbym wyrokować, nie ma decyzji w tym zakresie - przyznał w rozmowie z portalem money.pl Jacek Ozdoba. Wiceminister jest zwolennikiem wdrożenia kaucji na bazie systemu producenckiego, w którym to wytwórcy mieliby odpowiadać za wprowadzenie i efektywne działanie systemu depozytowego.
Kaucja za sztuczne opakowania musi zostać w Polsce wdrożona, ponieważ wymaga tego Unia Europejska. Jedna z dyrektyw wskazuje, że państwa członkowskie są zobligowane do pociągnięcia do odpowiedzialności producentów opakowań. Dokument figuruje pod nieoficjalną nazwą „Rozszerzona Odpowiedzialność Producentów”, a jego zapisy należy umieścić w krajowych porządkach prawnych do 5 stycznia 2023 r. Polska ma zatem niewiele czasu, aby wprowadzić przemyślany i efektywny system kaucji.
Dość dużym wyzwaniem są także wymogi w kontekście recyklingu - do 2025 r. selektywna zbiórka tworzyw sztucznych ma osiągnąć poziom 77 proc. Tymczasem w Polsce recykligowi poddaje się ok. 40 proc. plastiku.
Kaucja musi odpowiadać nie tylko producentom, lecz także konsumentom
Ile mogłaby wynosić kaucja? Ta kwestia jest w dalszym ciągu przedmiotem rozmów. Własną propozycję stawek za opakowania przedstawiła Polska Federacja Producentów Żywności, która reprezentuje podmioty produkujące opakowania. Zdaniem Andrzeja Gantnera, szefa organizacji, kaucja za butelkę PET powinna wynosić co najmniej 50 gr. W innym przypadku system będzie zbyt kosztowny i nie przyniesie oczekiwanych rezultatów.
W ocenie PFPŻ 50 gr to kaucja optymalna zarówno z punktu widzenia producentów, jak i konsumentów. Na początku będzie jednak oznaczała wzmożone wydatki dla gospodarstw domowych. Zatem im wyższa pierwotna kaucja, tym mniejsze szanse na efektywność całego systemu. Jednak być może stopniowe zwiększanie jej wysokości będzie zachęcało do zaangażowania w akcję z uwagi na wyższy zysk. Wiceminister Ozdoba przywołał kwoty, które figurują w Niemczech (25-30 eurocentów, czyli powyżej 1 zł), ale nie potwierdza, że kaucja w takiej wysokości zostanie wprowadzona także w Polsce.
Ile to przedsięwzięcie będzie kosztować? W ocenie szefa PFPŻ koszt systemu depozytowego może osiągnąć poziom 5 mld zł w ciągu dekady. Zdecydowanie wyższe szacunki prezentuje resort klimatu i środowiska (23 mld zł).