Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Eko > Kierowca znalazł błąd w systemie. Prawo do zmiany w całej Polsce, chodzi o ekologię
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 31.08.2024 05:40

Kierowca znalazł błąd w systemie. Prawo do zmiany w całej Polsce, chodzi o ekologię

strefa czystego transportu
Fot. East News/ARKADIUSZ ZIOLEK

Od 1 lipca br. w największych miastach Polski działają Strefy Czystego Transportu - wyznaczone przez lokalne władze terytoria, gdzie zabroniony jest wjazd samochodów z wysokoemisyjnymi silnikami spalinowymi. Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca jednak uwagę, że system jest niekonsekwentny i niesłusznie dyskryminuje. 

Strefy Czystego Transportu - niekonsekwentne i dyskryminujące?

Strefy Czystego Transportu na razie obowiązują tylko w dwóch polskich miastach - w Warszawie i Krakowie. Co prawda powstała lista osób zwolnionych z restrykcji, które mogą poruszać się po starej i nowej stolicy starszymi samochodami z silnikami spalinowymi, jednak trzeba za to dodatkowo płacić - wykupić naklejkę. Pozostali mogą za złamanie zasad SCT zapłacić mandat w wysokości nawet 500 zł.

Zobacz: Krzyk Ostatniego Pokolenia. Aktywiści oblali farbą Złote Tarasy

Celem jest ograniczenie ruchu w obszarze miejskim samochodów, które nie spełniają normy Euro silnikiem benzynowym (w tym LPG) starszych niż 27 lat lub tych, które nie spełniają normy Euro 2. W przypadku samochodów z silnikiem Diesla, łącznie z LPG, ograniczenia dotyczą samochodów starszych niż 19 lat lub niespełniających normy Euro 4. To właśnie kwestia objęcia zakazem samochodów LPG została zgłoszona Rzecznikowi Prawo Obywatelskich, który potwierdził, że jest to przejaw nieuzasadnionej niekonsekwencji

Oto największe “pożeracze prądu” w polskich domach. Przez te urządzenia płacisz więcej

Kierowca zwraca uwagę na wadliwe przepisy, RPO przyznaje rację

Zastrzeżenia ws. regulacji stanowiących Strefy Czystego Transportu zgłosił mieszkaniec Warszawy, który zwraca uwagę, że niesłuszne, w jego ocenie, jest objęcie zakazem samochodów wyposażonych w niskoemisyjne silniki zasilane gazem ciekłym. Jednocześnie w świetle obecnego prawa nic nie stoi na przeszkodzie, by do SCT mogły wjeżdżać auta, które jeżdżą wskutek spalania gazu ziemnego.  

Kierowca zwraca uwagę, że paliwo gazowe LPG zostało w ustawie uregulowane jako paliwo alternatywne, tj. zamiennik dla paliw ropopochodnych. Tym samym nie są prawnie uznawane za tak szkodliwe, jak paliwa na bazie ropy i mogą przyczyniać się do dekarbonizacji w transporcie. Oczywiście to, że gazy nie są ropopochodne, nie oznacza, że nie są kopalne i są odnawialne, jednak nie te czynniki były decydujące w pracach nad prawem o SCT, lecz emisyjność.

RPO w odpowiedzi na zgłoszenie powołał się m.in. na badania, które potwierdzają słuszność argumentów zgłaszającego:

Badania potwierdzają, że spalanie w silnikach mieszanki propanu i butanu powoduje znacznie mniejszą emisję tlenku azotu niż w przypadku spalania benzyny lub oleju napędowego. Efekt redukcji zanieczyszczeń podczas spalania LPG jest także widoczny w odniesieniu do innych zanieczyszczeń (brak emisji cząstek stałych do atmosfery, o 60 proc. mniejsza emisja węglowodorów oraz zmniejszenie emisji tlenku węgla o 20 proc.).

Według opinii RPO wydanej na podstawie badań korzystanie z LPG może być środkiem do osiągnięcia celu, dla jakiego ustanowiona została strefa czystego transportu. Celem tym jest ograniczenie negatywnego oddziaływania emisji zanieczyszczeń z transportu na zdrowie ludzi i środowisko

Odpowiednie zapisy w tajemniczych okolicznościach zniknęły z ostatecznego projektu ustawy

Co ciekawe, przepisy, które zezwalały na wjazd do Stref Czystego Transportu samochodom LPG, znalazły się w pierwotnej wersji projektu ustawy, jednak zostały z niej usunięte w niewyjaśnionych okolicznościach, których nie udało się ustalić RPO:

Skoro jednak ustawodawca uznał, że korzystanie z pojazdów napędzanym gazem ziemnym nie wiąże się z emisją zanieczyszczeń, która negatywnie oddziałuje na zdrowie ludzi i środowisko, gdyż wyłączył tego rodzaju pojazdy z zakazu wjazdu do strefy czystego transportu, to rodzi się pytanie, z jakich względów nie potraktował w tożsamy sposób samochodów zasilanych gazem płynnym LPG.

Dyskryminacja czy też niekonsekwencja w przepisach dot. Stref Czystego Transportu zostanie teraz na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich zbadana przez dyrektora Departamentu Elektromobilności i Innowacji MKiŚ Szymona Bylińskiego. Ma się on także ustosunkować do postulatu rozszerzenia listy samochodów nieobjętych zakazem oraz wyjaśnić przyczyny, przez które konsekwentne i uzasadnione zapisy w ustawie zostały z niej usunięte. Wygląda więc na to, że Strefy Czystego Transportu czeka spora zmiana.