Kierowco, nie masz OC, trafisz do więzienia. W życie wchodzą nowe przepisy
Początek października oznacza spore zmiany dla kierowców - i jednocześnie takie, które mogą mocno zaboleć nie tylko ich kieszeń. Zwlekanie w niektórych sprawach dotyczących samochodu będzie bowiem bardzo dotkliwie karane.
Brak OC jest nielegalny
Zgodnie z obowiązującym prawem, każdy pojazd zarejestrowany na terenie Polski musi posiadać ubezpieczenie OC. Jak podaje portal infor.pl, polisa musi być aktualna, a pomiędzy każdą z nich musi występować ciągłość. Wtedy kierowca nie musi się już niczym martwić.
Problem pojawia się jednak w momencie, gdy polisa nie jest już ważna. Ujawnienie braku ubezpieczenia podczas kontroli spowoduje nie tylko zatrzymanie dowodu i odjazd pojazdu na lawecie, ale również przekazanie informacji o braku OC do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Z informacji infor.pl wynika, że w takiej sytuacji nałoży on na kierowcę karę w wysokości 7200 zł.
Może być znacznie gorzej
To jednak najłagodniejsza z dostępnych opcji. Infor.pl zaznacza, że jeżeli samochód bez ubezpieczenia OC uczestniczy w wypadku i należy do sprawcy, to sytuacja ma się dla właściciela pojazdu znacznie gorzej.
Przede wszystkim, będzie on musiał zwrócić sumę pieniędzy, jaką otrzymają poszkodowani w wypadku ze środków Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Jeżeli natomiast sprawa trafi do sądu, to właściciel musi się przygotowywać na najgorszą z możliwych ewentualności.
Nowelizacja prawa nie przewiduje litości
Według doniesień portalu infor.pl, sąd może orzec w wyroku, aby sprawca kolizji opłacił grzywnę, koszty naprawy pojazdu czy zadośćuczynienie. Takie kwoty idą w dziesiątki tysięcy złotych, i dotychczas sporo osób potrafiło się od obowiązku zapłaty migać.
W październiku ta sytuacja się jednak zmieni. Nowelizacja Kodeksu karnego przewiduje bowiem, że osoba unikająca zapłaty zasądzonej kwoty popełnia przestępstwo i może trafić do więzienia. Najniższa kara przewidziana w nowelizacji to 3 miesiące, zaś najwyższa to aż 5 lat.