Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Handel > Klienci mieli z tym problem od lat. Znaleźli rozwiązanie, kasy czeka rewolucja
Julia Bogucka
Julia Bogucka 16.04.2025 08:26

Klienci mieli z tym problem od lat. Znaleźli rozwiązanie, kasy czeka rewolucja

Kasa samoobsługowa
Fot. Marek BAZAK/East News

Korzystanie z kas samoobsługowych cieszy się coraz większą popularnością we wszystkich grupach wiekowych. Wielu osobom ułatwia to zrobienie szybkich zakupów bez oczekiwania w długich kolejkach. Okazuje się jednak, że tak dokonywane transakcje mają jedna wyraźną wadę, na którą od lat narzekają klienci. Właśnie pojawiło się rozwiązanie, to może być rewolucja.

Kasy samoobsługowe przejmują Polskę

Kasy samoobsługowe w Polsce to stosunkowo nowe, ale bardzo szybko rozwijające się zjawisko w handlu detalicznym. Po raz pierwszy pojawiły się w naszym kraju około 2009 roku, a pionierem ich wdrażania była sieć Tesco. W kolejnych latach technologia ta była adaptowana przez inne duże sieci handlowe, m.in. Carrefour, Auchan, Lidl czy Biedronkę.

Rozwój kas samoobsługowych w Polsce przyspieszył wyraźnie po 2015 roku, a prawdziwy boom nastąpił w czasie i po pandemii COVID-19. Główne przyczyny to:

  • potrzeba ograniczania kontaktu międzyludzkiego,
  • braki kadrowe,
  • chęć optymalizacji kosztów po stronie sieci handlowych,
  • rosnąca otwartość klientów na nowe technologie.
kasy samoobsługowe.jpg
Fot. Marek BAZAK/East News

Obecnie kasy samoobsługowe są standardem w dużych sklepach spożywczych i supermarketach, a także pojawiają się w drogeriach, sklepach z elektroniką, a nawet w niektórych piekarniach czy aptekach. Cieszą się coraz większym zainteresowaniem głównie wśród młodszych klientów, jednak przekonują się do nich również ci starsi.

Generują one jednak kilka istotnych problemów. Dostrzega się między innymi kłopot związany z kradzieżami, kupujący z kolei uskarżają się na konieczność skanowania paragonów przed wyjściem. Niektórzy wierzą, że idąca naprzód technologia zażegna wszelkie konflikty i usprawni korzystanie z kas samoobsługowych.

Wielkanocne przysmaki taniej w Biedronce. Można brać, ile się chce. Świetna promocja też w Lidlu Europa uderza pięścią w stół. Szlaban na tanie produkty z Chin, pozostałe dostaną paszport

Kradzieże przy kasach samoobsługowych

To jeden z największych problemów związanych z wykorzystywaniem kas samoobsługowych w sklepach. Zdarza się bowiem, że pozostawieni sami sobie klienci mają więcej odwagi, aby zwyczajnie nie zeskanować któregoś produktu lub oznaczyć go jako zupełnie inny — tańszy odpowiednik. 

W 2024 roku szerokim echem odbiła się historia klientki warszawskiego dyskontu, która zdecydowała się na zważenie trzydziestu sztuk awokado oraz ponad trzech kilogramów bananów, zaznaczając na ekranie, że są to jabłka. Różnica w kwocie, którą zapłaciła, a którą powinna, wynosiła ponad 215 złotych. Ostatecznie czyn zakwalifikowano jako oszustwo komputerowe, a kobieta została ukarana grzywną w wysokości 700 złotych.

zakupy kasa samoobsługowa.jpg
Fot. Marek BAZAK/East News

Statystyki jasno wskazują, że kradzieże w sklepach rzeczywiście zdarzają się coraz częściej, co może być związane ze znaczną dostępnością kas samoobsługowych. W 2023 roku ich liczba wzrosła o 22,2 proc. w stosunku do 2022 r. i o 60 proc. w porównaniu do 2021 r.

Kiedyś był to wybrane produkty np. drogie alkohole, perfumy, albo czekoladki. A obecnie jest coraz więcej kradzieży produktów podstawowych, takich jak masło, nabiał. To świadczy o zupełnie innej grupie dokonującej zaboru mienia czy kradzieży w sklepie - tłumaczył rok temu PAP Paweł Korzybski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Ochrona.

Teraz pojawiły się informacje, że kasy samoobsługowe ma spotkać prawdziwa rewolucja. Może to znacząco usprawnić korzystanie z nich i być może pozwoli na uniknięcie błędów. 

Zobacz: Uwielbiana przez Polaków sieć odzieżowa nie próżnuje. Otwiera sklepy w nowych lokalizacjach

Czeka nas rewolucja kas samoobsługowych

W wielu dyskontach, w których funkcjonują kasy samoobsługowe, aby opuścić przestrzeń sklepu, należy zeskanować paragon przed specjalną bramką. To element kontroli antykradzieżowej, który ma zapobiec sytuacjom podobnym do tej opisanej powyżej. Skanowanie paragonu umożliwia systemowi lub pracownikowi sprawdzenie, czy klient rzeczywiście zapłacił za swoje zakupy.

Zdarza się jednak, że odruchowo wyrzucimy paragon lub wrzucimy go głęboko do torby, gdzie nie sięgniemy, będąc obładowanymi zakupami. Sprawia to, że to jedna z najmniej lubianych przez klientów procedur, która potrafi zmarnować czas i bardzo zirytować. Okazuje się, że właśnie powstaje rozwiązanie.

W obliczu rosnącej liczby kradzieży sklepowych sieci handlowe coraz częściej sięgają po zaawansowane technologie zabezpieczające. Jednym z najnowszych rozwiązań jest system “Sesame”, opracowany przez firmę ITAB, który został już wdrożony w około 200 placówkach handlowych w Niemczech. Zamiast tradycyjnych bramek wymagających skanowania paragonu, ”Sesame” wykorzystuje sztuczną inteligencję oraz czujniki do rozpoznawania sylwetki klienta.

System analizuje takie cechy jak wzrost, postawa ciała czy sposób poruszania się. Rozpoznanie odbywa się w czasie rzeczywistym, nawet jeśli klient nosi maseczkę lub kaptur. Gdy technologia potwierdzi, że dana osoba dokonała zakupu i wszystko się zgadza, bramka otwiera się automatycznie, bez konieczności okazywania paragonu. Rozwiązanie to znacząco przyspiesza i upraszcza proces wychodzenia ze sklepu.

"Sesame” jest obecnie testowany także przez duże sieci dyskontowe i możliwe, że już wkrótce trafi również do Polski. Dzięki połączeniu automatyzacji i skutecznej kontroli system ten może stać się przyszłością samoobsługowego handlu, łącząc wygodę klienta z bezpieczeństwem sklepu.

Wprowadzenie inteligentnych systemów kontroli wyjścia ze sklepów, takich jak "Sesame”, budzi spore kontrowersje – mimo niewątpliwych zalet w zakresie bezpieczeństwa i wygody. Kluczowe obawy dotyczą głównie prywatności, nadzoru i potencjalnej dyskryminacji.