Konflikt z Amerykanami. Chodzi o elektrownię jądrową w Polsce, która mają zbudować
Zaledwie kilka tygodni po wybraniu amerykańskiej firmy Westinghouse jako wykonawcy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, pojawiły się duże nieporozumienia.
Duże różnice w oczekiwaniach Polaków i Amerykanów
Chodzi w zasadzie o najważniejszą kwestię - finanse.
Polska strona oczekiwała, że Amerykanie obejmą 49% udziałów w spółce(Polska 51%) i tym samym pokryją dużą część kosztów budowy, które są ogromne.
Tymczasem, okazuje się, że Westinghouse zainteresowany jest objęciem jedynie 10% udziałów we wspólnym przedsięwzięciu – informuje ”Rzeczpospolita”.
Różnica w oczekiwaniach strony polskiej, a obecną ofertą Amerykanów jest gigantyczna.
Polski rząd na pewno nie będzie zadowolony z propozycji Westinghouse. Przy zaledwie 10% wkładzie z ich strony, Polska musiałaby szukać finansowania w innych miejscach. Z pewnością nie będzie to łatwy proces.
Polska strona zainteresowana jest objęciem nie mniej niż 51% udziałów, ale na pewno nie 90%, a w przypadku problemów ze znalezieniem inwestora, kredytodawcy, polski rząd musiałby doinwestować w projekt wiele miliardów dolarów.
Amerykanie wybudują pierwszą elektrownię jądrową w Polsce
-Silny sojusz polsko-amerykański daje gwarancję powodzenia wspólnych inicjatyw. Po ostatnich owocnych rozmowach z wiceprezydent Kamalą Harris i sekretarz energii Jennifer Granholm potwierdzamy realizację projektu jądrowego w sprawdzonej i bezpiecznej technologii Westinghouse” - ogłosił niedawno Mateusz Morawiecki.
