Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Urzędnicy ruszają na łowy. Już teraz wiadomo, że posypią się srogie kary na nieuczciwych
Maria Glinka
Maria Glinka 24.08.2020 02:00

Urzędnicy ruszają na łowy. Już teraz wiadomo, że posypią się srogie kary na nieuczciwych

UOKiK rusza z kontrolami
Wikimedia

Kontrola UOKiK na horyzoncie

Na kontrolę muszą przygotować się przedsiębiorstwa, które nie zapłaciły swoim partnerom w terminie. Na mocy ustawy o zwalczaniu zatorów płatniczych, która obowiązuje od 1 stycznia 2020 r., UOKiK wszczął 51 postępowań przeciwko przedsiębiorcom. I zapowiada, że już planuje kolejne.

Kontrola obejmie firmy, których przeterminowane skumulowane zadłużenie z trzech miesięcy jest wyższe niż 5 mln zł. Jak poinformowało biuro prasowe UOKiK "weryfikacja tych informacji wymaga przeprowadzenia postępowań, a także zebrania i wszechstronnej oceny materiału dowodowego". Kontrola będzie dotkliwa przede wszystkim dla małych przedsiębiorców.

Kontrola UOKiK po informacji od Ministerstwa Finansów

UOKiK przeprowadza kontrole na podstawie szczegółowych informacji o ewentualnych zatorach płatnicznych od Ministerstwa Finansów. Resort pobiera te dane z systemów JPK VAT (rejestr transakcji) oraz STIR (System Teleinformatyczny Izby Rozliczeniowej — monitoring kont bankowych).

Dopiero po zakończeniu wnikliwej kontroli zapadnie decyzja o ukaraniu poszczególnych podmiotów. Jednak już teraz warto podkreślić, że do opłaty nie zostaną pociągnięte firmy, które same stały się ofiarami zatorów płatniczych. Na jak wysoką karę muszą przygotować się pozostali przedsiębiorcy? Ustawa nie wskazuje na górny limit - wysokość kary wyznacza samodzielnie prezes UOKiK zgodnie ze wzorem. W celu ustalenia należności należy wziąć pod uwagę wysokość skumulowanego przeterminowanego zadłużenia oraz długość zwłoki w płatnościach, jak podaje Puls Biznesu.

Kontrole w znanych firmach

UOKiK potwierdza, że kontrolą zostały objęte takie spółki jak Elextrolux, Amica oraz Amica Handel i Marketing. Michał Rakowski, członek zarządu ds. finansowych i personalnych Amica, wyznał, że "problemy wynikały m.in. z działań naszych klientów, polegających na opóźnianiu płatności. W pełnym zakresie współpracujemy z organami kontrolnymi. Wszystkie podejmowane przez firmę działania skupione są na zachowaniu bezpieczeństwa finansowego w czasie niepewności związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa". Z kolei Elektrolux nie zabrał głosu w sprawie.

Czynności wyjaśniające zostały podjęte także przez BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego, który współpracuje z UOKiK, aby zakończyć postępowanie. "Dokładamy wszelkiej staranności, aby wszystkie zobowiązania były regulowane terminowo. Przy tak dużej skali działalności mogły się jednak zdarzyć przypadki opóźnień. Ściśle współpracujemy z urzędem w celu rzetelnego wyjaśnienia sprawy", oznajmił Andrzej Maślak, szef działu PR w BSH.

Spór o kontrolę w Kolporterze

Z kolei Kolporter odpiera zarzuty stawiane przez UOKiK i twierdzi, że nie posiada zadłużenia względem swoich kontrahentów. Nie uskarża się także na problemy z płynnością finansową, dlatego jest zaskoczony kontrolą UOKiK.

- Musieliśmy na nowo zorganizować cały system pracy. Przede wszystkim jednak u części naszych kontrahentów pojawiły się zatory płatnicze. Ponieważ nie trafiały do nas wymagane płatności, musieliśmy uruchomić własne rezerwy. Jesteśmy zdziwieni wszczynaniem postępowania za ten właśnie, szczególny dla całej gospodarki okres, ale oczywiście współpracujemy z UOKiK w wyjaśnieniu sprawy - przyznał Dariusz Materek, rzecznik prasowy Kolportera.

<

Tagi: Kara UOKiK