Szykują się spore zmiany w walce z koronawirusem. Szumowski potwierdza
Koronawirus nadal wielką niewiadomą
Koronawirus nadal pozostaje wielką niewiadomą dla polskiego społeczeństwa i świata medycznego. Zakażeń w kraju wciąż przybywa, a obawy społeczeństwa rosną w związku z rezygnacją Łukasza Szumowskiego ze stanowiska szefa resortu zdrowia. - Ze społecznego punktu widzenia to jest bardzo zły moment na dymisję ministra zdrowia. My dziś czujemy się tak jak pasażerowie autobusu. Autobus stanął na przystanku. Kierowca wysiadł i nie wiemy, czy pojedziemy dalej i w którą stronę będziemy jechać - przyznał w rozmowie z TVN24 dr Łukasz Jankowski, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie.
Koronawirus nie odpuszcza, a ministerstwo zdrowia każdego dnia informuje o kolejnych zakażeniach. W środę, 19 sierpnia br. resort poinformował o 735 nowych przypadkach. Co więcej, obawy budzi także nadchodząca jesień, która prawdopodobnie spowoduje nałożenie się na siebie epidemii koronawirusa i sezonu grypowego. W tej sprawie zabrał głos odchodzący ze stanowiska ministra, Łukasz Szumowski.
Koronawirus na jesieni
Koronawirus na jesieni może uderzyć podwójnie. - W strategii radzenia sobie z koronawirusem na jesieni kluczowa będzie podstawowa opieka zdrowotna (POZ) i lekarze rodzinni. Najwięcej energii musimy włożyć w to, żeby oddzielić osoby chore od zdrowych, a wśród tych chorych oddzielić tych, którzy mają COVID-19 od tych, którzy mają grypę i inne schorzenia górnych dróg oddechowych - powiedział Szumowski w programie "Money. To się liczy".
Do walki z koronawirusem prawdopodobnie zostaną wykorzystane nowe środki. Planowane jest wprowadzenie różnych godzin przyjęć dla tych grup oraz stworzenie lekarzom rodzinnym większych możliwości testowania. Łukasz Szumowski zasugerował, że dla osób z infekcjami powinny zostać stworzone laboratoria po to, aby nie zarażali oni osób przychodzących do lekarzy w zupełnie innej sprawie.
<