Korzystasz z paczkomatów? Uważaj, oszuści tylko czekają na okazję
Do Polaków trafiają groźne SMS-y, których nadawcy podszywają się pod firmę kurierską InPost. W treści przekonują potencjalne ofiary, że w systemie zarejestrowana adresowana do nich paczka. W rzeczywistości całość służy kradzieży danych i pieniędzy.
Oszuści podszywają się pod InPost
O kolejnej próbę realizacji znanej kampanii phishingowej informuje zespół CSIRT działający przy Komisji Nadzoru Finansowego. Wszystko zaczyna się od SMS-a o treści:
Próbowaliśmy dostarczyć Twoją paczkę, ale adres był nieprawidłowy. Popraw swój adres.
W dalszej części zamieszczony jest link w domenie gdtes.top prowadzący rzekomo na stronę InPostu umożliwiającą uzupełnienie danych. W praktyce dochodzi jednak do ich kradzieży, jednak na tym nie koniec.
Hakerzy podszywają się pod Google Chrome. Polacy powinni uważaćSymboliczna opłata kartą płatniczą
Napastnicy nie poprzestają na pozyskaniu danych ofiary, chcą także jej pieniędzy. Za realizację usługi pobrana ma bowiem zostać symboliczna opłata w wysokości 1,21 zł. To jednak nie kwota jest tu ważna, lecz metoda płatności.
Na dopracowanej podróbce strony InPostu jedyną dostępną opcją uiszczenia płatności jest karta płatnicza. Po uzupełnieniu formularza przekazujemy dane atakującym, łącznie z kodem CVV. Teraz mogą oni swobodnie wydawać nasze pieniądze.
Jak się chronić przed oszustwem?
Ochrona przed podobnymi kampaniami jest uniwersalna i prosta - należy ignorować wszystkie, bez wyjątku, przychodzące SMS-y zawierające linki. Nawet jeśli nic nie wzbudza naszej podejrzliwości, należy bezwzględnie unikać przechodzenia na podesłane w ten sposób strony.
Z kolei jeśli już daliśmy się oszukać, należy jak najszybciej skontaktować się z bankiem w celu zastrzeżenia karty płatniczej. Warto także prześledzić historię ostatnich transakcji i reklamować transakcje przeprowadzone przez oszustów.