Królowa all inclusive już nie dla Polaków? Coś dziwnego dzieje się z cenami jeszcze przed sezonem
Wielu Polaków planuje wyjazd wakacyjny jeszcze zimą. Nie ma się co dziwić, bowiem wtedy ceny wycieczek z biurem podróży, pobytów w hotelach i samych lotów są często dużo tańsze niż w sezonie. Jeden kraj szczególnie przypadł im do gustu, zwłaszcza w pakiecie all inclusive. Jednak wiele wskazuje na to, że niebawem może się to zmienić.
Wakacyjny wyjazd Polacy planują zimą
Szara aura za oknem często sprawia, że przez głowę przechodzą myśli o lecie i wycieczce do ciepłych krajów. Ponieważ nie każdy może pozwolić sobie na zimowe wakacje w egzotycznych destynacjach, Polacy zaczynają już planować urlopy na letnie miesiące.
Touroperatorzy są zgodni, że coraz więcej osób rezerwuje oferty wyjazdów wakacyjnych na kilka miesięcy wcześniej. Nie ma się co dziwić, bo można na tym mocno skorzystać. Ceny biletów lotniczych czy wycieczek oferowanych przez biura podróży potrafią być dużo niższe, gdy rezerwuje się je z większym wyprzedzeniem przed planowaną datą wyjazdu. Co więcej, wcześniejsza rezerwacja zazwyczaj nie tylko zapewnia lepszą cenę, ale także gwarantuje pobyt w ulubionym hotelu w wymarzonej lokalizacji, co dla wielu jest szczególnie istotne.
Polacy, którzy chętnie wybierają zagraniczne wakacje, mają swoje ulubione destynacje. Niemniej jednak najnowsze dane dotyczące średnich kosztów pobytu w popularnych kurortach wskazują, że kraj, który w ubiegłym roku dominował pod względem atrakcyjnych cen, już nie oferuje tak korzystnych ofert.
Królowa all inclusive nagle podrożała. To byłby raj, gdyby nie ceny
Polacy, którzy marzą o wakacjach na plaży lub przy basenie, często wracają do tych samych miejsc nawet kilka razy. Łączy się to nierzadko z przystępnymi cenami, gwarantowaną pogodą, optymalnym czasem lotu i standardem w oferowanych obiektach. Biura podróży podkreślają, że niektórymi z najczęściej wybieranych kierunków jest Grecja, Włochy oraz Hiszpania. Jednak niekwestionowanym wakacyjnym rajem Polaków od wielu lat pozostaje niezmiennie Turcja, zwłaszcza Antalya, Bodrum, czy Marmaris, gdzie turystów przyciąga zarówno świetna infrastruktura, jak i dobre ceny.
Z najnowszych informacji wynika, że w 2024 roku Turcję odwiedziło 62 miliony zagranicznych turystów, co oznacza wzrost o 2,2 miliona w porównaniu do początkowych prognoz. Z danych tureckiego ministerstwa kultury i turystyki wynika, że w 2024 roku z Polski przyjechało 1 866 986 turystów, co stanowi wzrost o 21,3% w porównaniu do 2023 roku.
Wiele wskazuje na to, że w tym roku na wypoczynek w słonecznej Turcji będzie mogło pozwolić sobie mniej Polaków. Ale nie tylko. Z wczasów mogą zrezygnować także przedstawiciele innych państw, w tym obywatele Rosji, którzy także licznie spędzali tam urlop. Powód jest jeden.
Wakacje w Turcji już nie dla wszystkich
Według danych od TravelATA, wakacje w Turcji w tym roku znacznie podrożały, także te rezerwowane tuż przed rozpoczęciem sezonu letniego. Ceny wzrosły średnio nawet o 28% w porównaniu do ubiegłego roku. W związku z tym, wcześniejsze dokonanie rezerwacji nie przynosi już takich oszczędności jak wcześniej. Co więcej, w maju najpopularniejsze hotele wśród turystów są już w zasadzie w pełni zarezerwowane.
Wzrost cen szczególnie dotknął oferty wyjazdów do pięciogwiazdkowych hoteli, zwłaszcza tych położonych blisko popularnej turystycznej miejscowości Alanya. Ceny w obiektach o niższym standardzie wzrosły, ale w mniejszym stopniu wynoszącym ok. 10%. Natomiast jedynym regionem, gdzie ceny pozostały niemal na tym samym poziomie co w ubiegłym roku, jest południowa część Turcji.