L4 weźmiesz przez telefon. Nowe rozwiązanie usprawni branie zwolnienia chorobowego

L4 bez osobistej wizyty w przychodni

L4 będzie mógł wystawić lekarz na podstawie rozmowy telefonicznej z pacjentem, który ma gorączkę i czuje się na tyle źle, że nie może pojawić się w gabinecie. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg oświadczyła, że rozporządzenie, które określa szczegóły takiego działania ma być reakcją na rozprzestrzeniającego się koronawirusa – podaje Business Insider Polska.

Wątpliwości budzi jednak perspektywa nadużyć konsultacji telefonicznych, ale minister przyznała, że „zawsze jest takie ryzyko”. Maląg „wierzy, że obywatele są odpowiedzialni” i zwraca uwagę na fakt, że ostateczna decyzja o przyznaniu zwolnienia lekarskiego będzie należała do specjalisty, który postara się jak najdokładniej sprawdzić stan zdrowia pacjenta.

Cały szereg obowiązków jest nałożony na pracodawcę, gdy pojawi się podejrzenie, że pracownik może być chory – przypomina Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert ds. prawa pracy Pracodawców RP.

Działając zgodnie z zasadami pracodawca może zachęcić pracownika do okresowego nieprzychodzenia do miejsca pracy i obycia wizyty u lekarza. W razie odmowy skorzystania z usług medycznych pracodawca nie może zezwolić takiej osobie na pracę. Niektóre wyjątkowe przypadki zezwalają na odesłanie pracownika na badania okresowe – tłumaczy Business Insider Polska.

Na antenie Polsat News minister przypomniała z kolei, że w przypadku objęcia kwarantanną pracownikowi należy się wynagrodzenie.

Od kiedy nowe przepisy?

Wejście w życie rozporządzenia, opracowanego przez resort rodziny, jest uzależnione od podpisania przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy antykoronawirusowej. Sejm przekazał już specustawę do Senatu, który w czwartek rozpocznie prace w dwóch komisjach – ustawodawczej i zdrowia. Debata nad nowym aktem prawnym z udziałem senatorów jest zaplanowana na piątek.

Szybkie działania rządzących są odpowiedzią na koronawirusa, który swoim zasięgiem obejmuje coraz więcej państw europejskich. Dzisiaj do publicznej wiadomości podano informację o pierwszym przypadku zakażenia patogenem w Polsce. Pacjent, który jest hospitalizowany w szpitalu w Zielonej Górze, przybył do kraju z Westfalii. W związku z rozpoznaniem wirusa cztery osoby z jego bliskiego otoczenia są objęte kwarantanną – informuje tvn24.pl.