Łaskawsze fotoradary? Jest wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich
Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek zwrócił się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z prośbą dotyczącą fotoradarów. Dzięki niej, mandaty za niewielkie przekroczenie prędkości miałyby być wymierzane łaskawiej.
Według informacji Gazety.pl, podstawowym argumentem RPO w tej sprawie jest zastosowanie zasady “in dubio pro reo” (w wypadku wątpliwym orzec na korzyść oskarżonego). Jak w piśmie argumentował Wiącek, prawo powinno to gwarantować w swojej treści.
Trzy kilometry różnicy
Po wnioskowanych zmianach, przepisy mają dopuszczać błąd aparatury pomiarowej w granicach 3 km/h. Taki bowiem jest margines błędu pomiaru dopuszczony przez rozporządzenie ministra gospodarki z 2014 roku.
Na tej podstawie Rzecznik wnioskuje do MSWiA o sprecyzowanie najniższego przekroczenia prędkości poprzez uwzględnienie takiego błędu. Zapis, według portalu Gazeta.pl, miałby brzmieć “od 4 do 10 km/h” zamiast “do 10 km/h”.
W Polsce przepisy nie uwzględniają takiego faktu jak “błąd pomiaru” i jedyna forma sprzeciwu to odmówienie przyjęcia mandatu. Na zachodzie Unii Europejskiej takie pojęcie jest jednak wpisane do kodeksu drogowego.
Błąd pomiaru również w samochodach?
Wiącek zaznaczył, że nawet niewielkie przekroczenie prędkości może przyczynić się do wypadku. Jednocześnie zauważył, że nawet wskaźniki w samochodach tych kierowców, którzy jeżdżą przepisowo, mogą mieć podobny margines błędu.
W ten sposób rodzą się wątpliwości, czy faktycznie zapis “do 10 km/h” jest uzasadniony. Zdaniem rzecznika cytowanego przez Gazetę.pl, taki przepis budzi uzasadnione zastrzeżenia i wymaga zmiany.