Latająca taksówka na wodór. Osiąga 322 km/h i korków się nie boi
To może oznaczać, że rewolucja w transporcie jest bliżej, niż się wydawało. Latająca taksówka właśnie udowodniła, że na jednym baku może przelecieć ponad 900 kilometrów. Czy już wkrótce stwierdzenie ”już do ciebie lecę” nabierze nowego znaczenia? Jeśli ceny wodoru spadną, a wiele wskazuje na to, że tak właśnie będzie, to… owszem.
Z tego tekstu dowiesz się:
● Jak działają latające taksówki,
● Jak szybko latają i co je napędza,
● Ile wynoszą i ile będą wynosić koszty paliwa,
● Gdzie najszybciej możesz się przelecieć.
Może być głośno, więc nie usłyszysz narzekania taryfiarza
W słonecznej Kalifornii przeprowadzono testowy lot powietrznej taksówki wyprodukowanej przez firmę Joby Aviation. Maszyna pokonała w powietrzu 842 kilometry, a po wylądowaniu okazało się, że w baku wciąż ma 10 proc. paliwa. Po dokonaniu niezbyt trudnych obliczeń, wychodzi więc na to, że latająca taryfa na jednym tankowaniu może pokonać dystans przekraczający 900 kilometrów.
Wehikuł napędzany jest paliwem wodorowym, a w powietrze unosi go sześć śmigieł. Czteroosobowa zapowiedź przyszłości jest całkowicie neutralna dla środowiska. Wodorowe paliwo sprawia, że jedynym co pojazd emituje do atmosfery, jest para wodna.
Jest żywe i samo się naprawia. Naukowcy opracowali nowe tworzywoCzas dojazdu do pracy przestanie odgrywać rolę
Wodorowa taksówka jest młodszą siostrą podobnej konstrukcji, tyle, że napędzanej silnikiem elektrycznym. Nowa wersja korzysta z zasilania wodorowo-elektrycznego, co znacznie wydłuża jej zasięg. Silniki elektryczne wykorzystywane są w niej głównie podczas startowania oraz lądowania, kiedy wymagana jest największa ilość energii. Podczas lotu pojazd może osiągnąć prędkość do 322 km/h.
To nie są tanie rzeczy. Ale będą
Obecnie za 100 kilometrów pokonanych w takiej taksówce, za samo paliwo trzeba by zapłacić jakieś 160 dolarów (ok. 630 zł). Na całym świecie trwają jednak intensywne starania nad zwiększeniem opłacalności wodoru. Obecnie za kilogram tego wyjątkowego paliwa, w Polsce trzeba zapłacić ok. 69 zł. Dla porównania w Belgii będzie to już 10 euro (niecałe 43 zł). Rozwój technologii wciąż jednak postępuje, dlatego według niektórych szacunków w 2050 roku kilogram wodoru może już kosztować zaledwie 1 dolara (3,92 zł).
Cenami paliw nie przejmują się najwyraźniej w Dubaju. Tamtejszy zarząd dróg podpisał już z Joby Aviation umowę na świadczenie usług. Na początku 2026 latające taksówki zaczną tam obsługiwać pierwszych pasażerów.