Lody od Friza maksymalnym hitem sprzedaży. Linie produkcyjne nie nadążają
Wprowadzone pod koniec marca do sklepów lody sygnowane przez Ekipę Friza sprzedają się lepiej niż świeże bułeczki. Popyt na produkt zaskoczył nawet jego producenta, który uruchamia dodatkową linię produkcyjną. Niektórzy oszaleli na punkcie lodów do tego stopnia, że są gotowi zapłacić gigantyczne pieniądze nawet za...zużyte opakowanie po nim.
Pod koniec marca sygnowane przez ekipę Friza lody trafiły do sprzedaży
Kim jest Friz
Ile w serwisie aukcyjnym kosztuje papierek po lodach
Lody Friza sprzedają się lepiej niż świeże bułeczki
Powiedzieć, że Ekipa Friza to gwiazdy polskiego internetu to nic nie powiedzieć. Starszym czytelnikom, którzy być może nie są na bieżąco z tym co się dzieje w sieci wyjaśnijmy, że 25-letni Friz (naprawdę nazywa się Karol Wiśniewski) to youtuber, autor filmików zamieszczanych na tym kanale, gdzie subskrybuje go ponad 4,3 mln użytkowników, zaś nagrania mają co najmniej 2 mln odtworzeń.
Popularność Friza dostrzegła firma Koral i pod koniec marca wypuściła do sprzedaży limitowaną edycję lodów z logiem Ekipy Friza w wersji truskawkowej i cytrynowej.
Dyrektor marketingu firmy Koral Piotr Gąsiorowski zdradził w rozmowie z portalem Wirtualne Media, że początkowo współpraca z Ekipą miała polegać jedynie na działaniach promocyjnych lodów z asortymentu firmy, ale podczas spotkań zrodziła się „chemia” i postanowiono rozszerzyć pierwotny plan i „opracować niepowtarzalne lody, które stworzymy razem, aby Friz i jego ekipa całkowicie utożsamiali się z projektem jaki sygnują”.
Szybko okazało się, że lody cieszą się ogromnym zainteresowaniem klientów, zwłaszcza dzieci i młodzieży. Owe zainteresowanie zaskoczyło nawet ich producenta.
- Szał nalody "Ekipa" przerósł nasze najśmielsze oczekiwania - lody sprzedają się co najmniej 300 proc. lepiej, niż jakiekolwiekwcześniejsze nowości produktowe w przeszło 40-letniej historii tej firmy – mówi w rozmowie z Money.pl Gąsiorowski.
Przedstawiciel firmy zdradza, że popyt na lody niejako „zmusił” Koral do uruchomienia dodatkowej linii, która już od przyszłego tygodnia ma wydatnie zwiększyć moce produkcyjne.
Gąsiorowski zwraca również uwagę, że popularność lodów od Friza ma miejsce w kwietniu, czyli na kilka miesięcy przed najcieplejszym okresem w roku, gdy spożycie lodów jest rekordowe, podczas gdy obecnie pogoda specjalnie nas nie rozpieszcza. Koral już teraz zaciera ręce na myśl o tym, co będzie się działo latem i jak zdradza przedstawiciel firmy, posiada ona zamówienia już na miesiąc do przodu.
Dyrektor marketingu firmy zapewnia, że Koral zrobi wszystko, aby lody od Friza były dostępne dla każdego zarówno w największych sieciach handlowych, jak i w osiedlowych sklepach.
Więcej o Ekipie Friza dowiesz się z naszego filmu:
Ćwierć miliona złotych za...papierek po lodzie
O popularności lodów sygnowanych przez Ekipę Friza świadczy również fakt, że na serwisach aukcyjnych trzeba zapłacić rekordowe kwoty za... zużyte papierki po produkcie.
Za posiadanie takiego papierka jak podają Wirtualne Media trzeba zapłacić... 250 tys. zł. Jak zauważa jednak serwis Plotek.pl, tak zawrotna suma może być jedynie celowym działaniem marketingowym firmy Koral i nie sposób stwierdzić, czy w tym wypadku sprzedaż jest „ustawiona”, czy też lody mają aż tak oddanych fanów, że są gotowi zapłacić gigantyczną kwotę za opakowanie po nich.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]