Urodziła i wychowała dziesięcioro dzieci, ale ZUS nie przyznał świadczenia Mama 4 plus. Powód jest po prostu oburzający
Mama 4 plus dla wybranych kobiet
Mama 4 plus na rządowych stronach reklamowane jest jako rodzicielskie świadczenie uzupełniające. "Jest przeznaczone dla osób, które żeby wychować co najmniej czworo dzieci nie mogły podjąć pracy zarobkowej lub z niej zrezygnowały, a dziś żyją na granicy ubóstwa, nie mając prawa do świadczeń nawet na minimalnym poziomie. Rodzicielskie świadczenie uzupełniające zapewni podstawowe środki do życia", napisano na rządowej stronie. Wszystko wygląda pięknie tylko z pozoru. Przekonała się o tym pewna kobieta z pow. lipnowskiego, która zgłosiła się do Gazety Pomorskiej.
Mama 4 plus okazuje się być programem bardzo krzywdzącym dla niektórych kobiet. "Urodziłam dziesięcioro dzieci. Wychowałam dziewięcioro, bo jedno zmarło. Zawodowo pracowałam siedem lat. Gdy zostałam zwolniona, zajęłam się wychowywaniem dzieci. Na męża nie mogłam liczyć, bo był alkoholikiem", pisze kobieta w liście do redakcji. Co więcej, kobieta przeszła na emeryturę, z której pobiera zaledwie 660 zł. Niestety, w tej sytuacji ZUS odmówił przyznania świadczenia.
Mama 4 plus nie dla wszystkich
"Zwracałam się do ZUS o przyznanie mi emerytury matczynej. Dostałam odmowę, bo pracowałam zawodowo. Czuję się pokrzywdzona przez państwo. Te matki, które nie pracowały zawodowo, dostają ponad tysiąc złotych od państwa", tłumaczy kobieta i dodaje, że czuje się jakby ktoś ukarał ją za to, że ze względu na swoją sytuację życiową starała się pracować i wychowywać dzieci. Jak każda matka, mieszkanka pow. lipnowskiego chciała zapewnić swoim pociechom lepszy komfort życia. Jakby tego było jeszcze mało to z tej głodowej stawki musi utrzymać dom i dzieci.
- W większości przypadków przyczyną odmowy przyznania świadczenia Mama 4 plus jest przekroczenie dochodu zapewniającego niezbędne środki utrzymania, tj. kwoty minimalnej emerytury. W sprawach indywidualnych w kwestii przyczyny braku prawa do świadczenia należy skontaktować się z najbliższą placówką ZUS, mówi Krystyna Michałek, regionalny rzecznik ZUS województwa kujawsko-pomorskiego w rozmowie z Gazetą Pomorską. Czemu więc ZUS odmawia matce przyznania świadczenia Mama 4 plus? Przecież w tym wypadku kobieta nawet nie dostaje 1200 zł brutto emerytury, a marne 660 zł. Miejmy nadzieję, że sprawę uda się wyjaśnić.