BiznesINFO.pl Twój portfel Lepiej sobie zapisać i przekazać znajomym. Prawnik tłumaczy, co robić, jak zatrzyma was policja
Biznesinfo.pl

Lepiej sobie zapisać i przekazać znajomym. Prawnik tłumaczy, co robić, jak zatrzyma was policja

15 kwietnia 2020
Autor tekstu: Maria Glinka

Mandat – nieprzyjemna konsekwencja kontroli

Mandat, upomnienie czy złożenie wniosku do sanepidu o nałożenie kary to najczęściej stosowane środki przez policjantów w czasie pandemii. Co powinniśmy mówić, aby uniknąć kar finansowych?

Zdaniem prawnika Macieja Kuszyńskiego nie należy powoływać się na przepisy z konstytucji czy innych aktów prawnych, ponieważ „policjant dostał jedynie wytyczne, by kontrolować – i to robi”.

W razie ewentualnej kontroli ekspert radzi powołać się na argument, że przemieszczanie się wynika z zaspokajania potrzeb życia codziennego zamiast cytować paragrafy. Żaden dokument prawny nie definiuje, co mieści się pod pojęciem potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego, a więc policjant nie będzie miał prawa nałożyć kary za przechadzanie się np. po ulicy.

Kiedy musimy przyjąć mandat a w jakich sytuacjach możemy odmówić?

Warto pamiętać, że nie możemy odmówić przyjęcia mandatu, jeśli zostaniemy skontrolowani na bulwarze czy w parku, bo są to miejsca, do których wstępu zabrania rozporządzenie.

Co z jazdą na rowerze? Radca prawny zwraca uwagę, że kluczowa w tej sytuacji będzie argumentacja użyta przez policjanta. Jeśli powoła się na kodeks wykroczeń to nie jest to wystarczająca podstawa do nałożenia kary finansowej i mamy prawo jej nie przyjąć. Warto oznajmić ten fakt funkcjonariuszowi w trakcie wypisywania mandatu, ponieważ musi w nim wskazać konkretne prawo na mocy, którego nakłada karę. Odwołanie się przez niego do nieadekwatnych przepisów może stanowić linię obrony w sądzie.

Jak przepisy się mają do spacerowania? Prawnicy podkreślają, że również i w tym zakresie brakuje praktyki orzeczniczej. Część osób ma zalecania ruchu od lekarzy, więc w ich wypadku spacer może wpisywać się w zaspokajanie potrzeb życia codziennego. „Najważniejszy jest zdrowy rozsądek, ale warto pamiętać, że mamy prawo do wychodzenia – tylko umiejętnie z niego korzystajmy” – komentuje radca prawny Piotr Dobrowolski.

Dwie drogi przyznania kary finansowej

Jednak w ostatnim czasie zdarzało się, że funkcjonariusze niesłusznie karali mandatami za zmienianie opon czy mycie samochodu. Dlaczego? Bo wykazali się nadgorliwością, a osoby, na które nałożono grzywny nie zdawały sobie sprawy, że jest to działanie nieugruntowane prawnie.

Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, istnieją dwa tryby karania za ewentualną niesubordynację w czasie pandemii. Funkcjonariusz dysponuje prawem nałożenia mandatu w wysokości do 500 zł. Jeżeli odmówimy jego przyjęcia to policja skieruje wniosek o ukaranie do sądu rejonowego, który może wydać wyrok nakazowy. Oznacza, że nie będziemy musieli stawiać się na sali rozpraw, ale jest równoznaczny z przyznaniem grzywny.

Od takiego postępowania przysługuje odwołanie – tzw. sprzeciw. Na wniesienie oświadczenia odwoławczego mamy 7 dni. W takiej sytuacji sprawa trafia znów do sądu rejonowego, od którego wyroku przysługuje odwołanie do II instancji.

Druga droga to administracyjna kara pieniężna w wysokości od 5 tys. do 30 tys. zł. Nałożenie takiego mandatu grozi wszystkim tym, którzy nie przestrzegają zakazów ustanowionych na mocy ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Organem, który nakłada tę karę jest sanepid i czyni to w oparciu o notatkę sporządzoną przez policję. Jeżeli sanepid podejmie decyzję, że kara jest uzasadniona to do policji należy jedynie poinformowanie nas o tym.

Dobrowolski zaznacza, że również od tego trybu można się odwołać – tym razem do wojewódzkiego inspektora sanitarnego. Czas na takie działanie to 14 dni, „choć trzeba pamiętać, że w ciągu 7 dni może dojść do egzekucji w trybie administracyjnym, np. zajęcia rachunku bankowego – przypomina prawnik.

Zdaniem innego radcy prawnego w razie przyjęcia mandatu sprawa nie powinna być skierowana do inspektora, ponieważ nie można być karanym dwa razy za ten sam czyn. Sytuacja jest bardziej skomplikowana, gdy mandatu nie przyjmiemy – policja może skierować notatkę do sanepidu i jednocześnie wniosek do sądu, a więc dojdzie do uruchomienia dwóch trybów.

Obserwuj nas w
autor
Maria Glinka

Redaktor Biznesinfo. Absolwentka stosunków międzynarodowych i studentka dziennikarstwa na UW. Pierwsze doświadczenia w branży dziennikarskiej zdobywała w stacji TVN i na portalu Euractiv. Wielbicielka filmów Alejandro Innaritu, reportaży książkowych i filmowych, zwłaszcza na temat polityki oraz społecznych problemów w wymiarze globalnym i lokalnym.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat