Straż miejska z nowymi uprawnieniami. Nie lekceważ swoich śmieci, możesz zapłacić 500 zł mandatu

Mandat za antyekologiczną postawę

Mandat za nieodpowiednią segregację śmieci będzie można zdobyć dużo łatwiej. Wszystko dzięki nowym instrumentom, którym mają dysponować władze lokalne. Planowane zmiany dotyczą uprawnień strażników miejskich i wiejskich, którzy będą mogli ukarać obywateli za nieodpowiednie zarządzanie odpadami.

Za co będzie groził mandat? Za niezłożenie tzw. deklaracji śmieciowej, na podstawie której obliczana jest wysokość opłat za odpady oraz za zaniżenie w oświadczeniu liczby domowników. Ukarany będzie każdy, kto zadeklarował postawienie kompostownika, a tego nie uczynił. Mandat grozi również tym, którzy mimo przekazania deklaracji, nie płacą za wywóz śmieci. Poza tym, kara czeka na każdego, kto po prostu odpadów nie segreguje. Za wszystkie te czyny strażnicy będą mogli wlepić surowy mandat w wysokości 500 zł.

Wysokie opłaty, wysokie mandaty

Zapowiadane modyfikacje prawne przewidują jedną korzystną zmianę. Obywatele, którzy samodzielnie przetwarzają produkowane bioodpady będą płacili mniej za wywóz śmieci. Taki przywilej ma sprzyjać tym, którzy dbają o środowisko, a padli ofiarami podwyżek opłat, które dotknęły niemal całą Polskę. W wielu miastach ceny za wywóz śmieci wzrosły o 100 proc., a w Warszawie i Łodzi nawet o 300 proc. – podaje next.gazeta.pl.

Skąd te wyższe opłaty i nowe mandaty? Z powodu wzrostu kosztów odbioru odpadów, które w 2020 r. mają zwiększyć się o 40 proc. Z kolei podwyżka kosztów gospodarowania odpadami ma wynieść 60 proc. Poza tym, władze samorządowe mierzą się coraz większą ilością frakcji.

Poza mandatami pojawiła się nowa propozycja egzekwowania od obywateli poprawnego segregowania śmieci. Ustawa śmieciowa miałaby zostać uzupełniona o przepis, który wskazywałby, że każdy worek śmieciowy ma być opatrzony kodem kresowym. Dzięki temu będzie można sprawdzić, czy dany mieszkaniec segreguje odpady.