Najpierw CBA, teraz skarbówka. Banaś ponownie pod lupą
Marian Banaś, szef Najwyższej Izby Kontroli, został teraz wzięty pod lupę przez skarbówkę, jak powiedział portalowi RMF24 Jerzy Kwieciński, szef resortu inwestycji, rozwoju i finansów. - Te służby robią wszystko, co do nich należy - poinformował zapewniając jednocześnie, że szczególnie politycy PiS, są bardziej szczegółowo prześwietlane, niż zwykły obywatel. Fiskus ma ponoć sprawdzać, dlaczego Banaś wynajmował swoją kamienicę poniżej cen rynkowych i czy nie miało to na celu uniknięcia płacenia wyższych podatków.
Marian Banaś i jego “hotel na godziny”
Afera Banasia dotyczy jego krakowskiej kamienicy, w której mieścił się pensjonat oferujący pokoje na godziny. Sprawę zbadano w programie TVN. Jak podawał „Superwizjer”, Banaś zaniżył w oświadczeniach dochody z wynajmu kamienicy, a także mógł mieć powiązaniach z gangiem sutenerów.
Po wybuchu afery, Banaś najpierw zdecydował się na bezpłatny urlop. Następnie miał on pod naciskiem opinii publicznej podać się do dymisji, jak informowało RMF FM, powołując się na posłów Sławomira Nitrasa i Borysa Budkę z PO-KO. Miał on złożyć rezygnację na ręce marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Jednak ta w czasie obrad zdementowała informację. - Żadne pismo do mnie nie wpłynęło - powiedziała.
W środę CBA poinformowało, że zakończyło trwającą od kwietnia kontrolę oświadczeń majątkowych Banasia. Biuro nie ujawniło, jakiego rodzaju zastrzeżenia sformułowało. Według RMF FM, kontrola Centralnego Biura Antykorupcyjnego miałaby wykazać co najmniej dwie nieprawidłowości związane z kwestiami skarbowymi i niejasnym sposobem rozliczania podatków przez obecnego szefa NIK.
