Koniec maseczek na ulicach? Znane są już wstępne plany rządu
Do kiedy będziemy nosić maseczki?
Miesiąc i 10 dni – tyle czasu minie we wtorek od wprowadzenia przez rząd obowiązku zakrywania twarzy w przestrzeni publicznej. Choć maseczki większości z nas przeszkadzają, to tylko nieliczni obowiązek ich noszenia zlekceważyli. Kiedy takiego obowiązku już nie będzie?
Minister zdrowia Łukasz Szumowski zapowiedział w poniedziałkowym wywiadach dla Polsat News i radia TOK FM, że szczegóły w tej sprawie zostaną ujawnione we wtorek na wspólnej konferencji z premierem Mateuszem Morawieckim. Do wstępnych planów rządu dotarł portal Money.pl.
Zawiodą się ci, którzy liczą na definitywne rozstanie z maseczkami. Takie rozwiązanie nie jest możliwe, ponieważ liczba nowych zachorowań na koronawirusa nie spada. W poniedziałek liczba zgonów z powodu wirusa przekroczyła 1000, a zakażonych jest ponad 21,5 tys. osób.
W sklepie – tak, w parku - nie
Z informacji portalu wynika, że obowiązek zakrywania twarzy nadal będzie funkcjonował w zamkniętych przestrzeniach, czyli np. w komunikacji miejskiej, taksówce, sklepie czy kościele. Ale już na świeżym powietrzu, czyli np. parku czy na spacerze z psem będziemy mogli przebywać bez maseczki. Kiedy konkretnie do tego dojdzie? O tym poinformują już premier i minister zdrowia, nie należy jednak spodziewać się, że nastąpi to w najbliższych dniach.
Money.pl zwraca uwagę, że zastosowany przez rządzących wariant będzie zbliżony do tego, jaki zastosowali właśnie nasi południowi sąsiedzi. Od 25 maja Czesi przebywają w maseczkach wyłącznie w zamkniętych pomieszczeniach, a także tam gdzie utrzymanie dystansu dwóch metrów nie jest możliwe.