mBank zaskakuje w sprawie frankowiczów. Zmiana podejścia banku
"Nabici w mBank"
Kredytobiorcy mBanku sądzą się z nim już od 2010 roku. Spór frankowicze-mBank ciągnie się najdłużej ze wszystkich spraw tego typu i dotyczy niezgodnego z prawem zapisu w umowie, który pozwalał bankowi na zmianę oprocentowania kredytu. Do sądu trafił pozew zbiorowy 1247 kredytobiorców, którzy domagali się zwrotu nadpłaconej kwoty kredytu.
Kiedy w 2010 do sądu trafił pozew przeciwko mBanku, już trzy lata później Sąd Rejonowy w Łodzi wydał wyrok, który całkowicie uwzględnił roszczenia grupy. Bank był jednak nieugięty i odwołał się do wyroku sądu, dlatego sprawa tak bardzo się przeciągała. Teraz mBank wycofał się z apelacji, w związku z czym będzie zmuszony w wypłacić swoim klientom w całości nadpłaty kwoty kredytu.
Portal Business Insider przekazał, że mBank w swoim komunikacie stwierdził, że decyzja o wycofaniu apelacji wynika "z uwagi na fakt, że sprawa w kolejnych latach znacząco oddaliła się od istoty sporu". Bank podkreśla, że w całym sporze nie chodziło o to, czy umowy zawarte z klientami są ważne, a jedynie czy bank ustalił oprocentowanie we właściwy sposób. W tej chwili żądania frankowiczów zwiększyły się. Kredytobiorcy zaczęli rościć sobie prawo do rozwiązania umów, a tego bank chciał uniknąć.