Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Mówią o "narodowej pożyczce" na armię. Tak Polska może znaleźć pieniądze na uzbrojenie
Marcelina Gancarz
Marcelina Gancarz 07.03.2025 12:32

Mówią o "narodowej pożyczce" na armię. Tak Polska może znaleźć pieniądze na uzbrojenie

wojsko
Fot. Mateusz Grochocki/East News

Ostatnie wydarzenia na arenie międzynarodowej, a także pogorszenie stosunków między Unią a Stanami Zjednoczonymi skłaniają do przemyśleń na temat bezpieczeństwa Europy w przypadku wybuchu konfliktu zbrojnego. Komisja Europejska dopiero co ogłosiła wielki plan zbrojeń i podała jakie kwoty zamierza przeznaczyć na ten cel. Sposób, w jaki chce uzyskać finansowanie, może budzić wątpliwości. 

Europa będzie się zbroić

Napięte stosunki międzynarodowe, w tym niedawne spięcie na linii Ukraina — USA skłoniły organy Unii Europejskiej do podjęcia bardziej zdecydowanych działań na rzecz bezpieczeństwa. Na specjalnym szczycie liderzy 27 państw członkowskich zatwierdzili plan, którego celem jest wzmocnienie możliwości obronnych Europy oraz uniezależnienie od dostaw uzbrojenia spoza UE. 

Komisja Europejska na czele z Ursulą von der Leyen przedstawiła strategię, która zakłada inwestycje w obronność o wysokości 800 miliardów euro. Te środki najpierw jednak trzeba skądś pozyskać. Kwestią zastanawiającą jest to, jak państwa członkowskie poradzą sobie ze zobowiązaniami z tego tytułu. Jedno rozwiązanie wydaje się coraz bardziej prawdopodobne i wiąże się z sięgnięciem do kieszeni obywateli. 

Ursula von der Leyen
Komisja Europejska potwierdziła wydatki na zbrojenia w łącznej wysokości 800 mld. euro, fot. NICOLAS TUCAT/AFP/East News
Ważna reforma wylądowała w koszu. Polacy stracą dostęp do kluczowej informacji Macron wygłosił orędzie. Mówił o wysłaniu wojsk na Ukrainę

Finansowanie armii z długu publicznego

Więcej szczegółów dotyczących strategii zbrojeń i zwiększania bezpieczeństwa Europy ma pojawić się jeszcze w marcu. Środki na zbrojenia i inwestycje Europy w obronność mają być pozyskane z kilku źródeł. Jednym z pomysłów KE jest pakiet pożyczek w wysokości 150 miliardów euro oraz uruchomienie dodatkowych instrumentów finansowych. Plan zawiera również wyłączenie wydatków na obronność z obowiązujących reguł budżetowych UE, a zatem państwa członkowskie mogłyby przeznaczać więcej na obronność, nie naruszając przy tym unijnych reguł fiskalnych. Jest jednak jeden poważny problem, na który zwracają uwagę ekonomiści.

Utrzymywanie wysokich nakładów na armię z długu publicznego nie jest do końca bezpiecznym rozwiązaniem. Przy obecnej wysokości obligacji w poszczególnych krajach członkowskich, stan wspomnianej przez von der Leyen przestrzeni fiskalnej może nie być aż tak optymistyczny. Plan Komisji Europejskiej zakłada, że zbrojenia potrwają 4 lata i te szacunki również mogą być na wyrost. Alternatywne rozwiązanie do finansowania armii z długu wydaje się dość kontrowersyjne i raczej trudne do wprowadzenia w Polsce. 

Naród sfinansuje armię?

19 marca Komisja Europejska ma opublikować tzw. białą księgę, w której zostaną zawarte szczegóły planu zwiększania możliwości obronnych Europy. Nowe przepisy dotyczące przyrostu inwestycji obronnych państw członkowskich dopiero zostaną poddane analizie i interpretacji, co będzie przedmiotem dyskusji Rady Ecofin. Jednakże jak na razie trudno się doszukać mowy o finansowaniu innym, niż z długu. 

Według wstępnych założeń, jeśli państwa członkowskie UE zwiększą wydatki na obronę średnio o 1,5 proc. PKB, to wyniosą one blisko 650 mld euro w okresie czterech lat. W przypadku Polski optymalnym rozwiązaniem byłoby uwzględnienie finansowania armii w kategorii sztywnych wydatków i szukanie oszczędności w innych sztywnych wydatkach. To z kolei wiązałoby się z podniesieniem podatków, co a naszym kraju w roku wyborczym jest raczej mało prawdopodobne, zwłaszcza że od strony kandydatów padają raczej obietnice obniżenia VAT-u. 

Czy jest jeszcze jakaś inna alternatywa? Zamiast stawiania na obligacje skarbowe, mówi się o programie “narodowej pożyczki” jako formie szukania dodatkowych dochodów, które można by było przeznaczyć na armię. Chodzi o stworzenie instrumentu optymalnego do nisko oprocentowanych lokat czy depozytów. 

Kiedy sytuacja na szczeblu europejskim już się wyklaruje, w Polsce będą toczyć się poważne dyskusje dotyczące wydatków na armie. Resort finansów, zanim podejmie następne decyzje, czeka na wytyczne Komisji Europejskiej.