Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Finanse > Najdroższy pies świata: cena, ile kosztuje, rasa
Przemysław Terlecki
Przemysław Terlecki 17.06.2019 02:00

Najdroższy pies świata: cena, ile kosztuje, rasa

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

Najdroższy pies świata zdecydowanie pozostaje poza zasięgiem kieszeni przeciętnego obywatela tego globu. Pies, o którym mowa, jest niesamowicie ekskluzywną rasą. Do tego stopnia jest on ekskluzywny, że nie ma się nawet podejścia do jego zakupu, dopóki dopóty nie udowodni się, że jest się naprawdę bogatym człowiekiem.

Najdroższy pies świata: cena

Cena najdroższego psa świata może zwalić z nóg. Zwierzę to zostało zakupione w 2015 roku. Wówczas to okazało się, że za 11-miesięczne szczenię pewien zainteresowany chiński milioner dał aż 2 mln dolarów. To równowartość 7,5 mln polskich złotych. Za taką kwotę można kupić sobie kilka Ferrari, Porsche czy innych luksusowych samochodów, a do tego wybudować dom z dużym basenem. Psiaka nazwano Hong Dong, a jego historia znalazła się na okładkach gazet z całego świata.

Najdroższy pies świata: rasa

Jaka jednak rasa jest tak kosztowna? Jak się okazuje, mowa o mastifie tybetańskim. Psy tej rasy, a szczególnie te o czerwonym ubarwieniu sierści, są najdroższą rasą na świecie. Sami Chińczycy potrafią wydawać na te wywodzące się z Tybetu psy ogromne kwoty. Wierzą bowiem, że każdy z tych czworonogów zawiera w sobie duszę zmarłego mnicha. Co więcej, także czerwony kolor ich sierści utwierdza ich w tym, że pies będzie im przynosił szczęście i powodzenie.

Najdroższy pies świata: ile kosztuje

Ile jednak naprawdę kosztuje najdroższy pies świata, czyli mastif tybetański? Prawdziwego pochodzącego wprost z Tybetu mastifa od hodowcy nie można ot tak kupić. Żeby nabyć tego czworonoga, trzeba udowodnić, że jest się człowiekiem majętnym i godnym posiadania takiego psa.

W Polsce można jednak kupić małe mastify tybetańskie. Ich ceny wahają się od 1 tys. złotych do nawet 4 tys. złotych. Wiele zależy oczywiście od ich rodowodu, ale także od tego, czy maluchy mają czerwone umaszczenie, co jest cechą nobilitującą wśród mastifów tybetańskich.